Duet Lionel Messi - Sergio Aguero miał być postrachem rywali FC Barcelony w sezonie 2021/2022. Wszystkie te plany posypały się jednak bardzo szybko. Najpierw Messi nie przedłużył umowy i odszedł do Paris Saint-Germain.
Teraz miały rozstrzygnąć się losy drugiego z Argentyńczyków. Różne źródła mówiły o tym już od jakiegoś czasu, a w poniedziałek potwierdził je miał dziennikarz Radio Marca Emilio Perez de Rozas.
Ten miał ujawnić na antenie, że 33-latek w środę oficjalnie ogłosi zakończenie swojej kariery! Wszystko ma już być zaplanowane, a Barca jest już przygotowana na pożegnanie.
ZOBACZ WIDEO: Jest na ustach całego świata. Co za gol!
"Duma Katalonii" przed rozpoczęciem bieżącego sezonu ściągnęła Aguero z Manchesteru City, gdzie w ostatnich 10 latach zdobył dla tego klubu 260 goli. Dla "Barcy" zaliczył zaledwie pięć występów (cztery w Primera Division i jeden w Liga Mistrzów), w których zdołał zdobyć jedną bramkę.
Przypomnijmy, że dramat Aguero zaczął się 30 października, kiedy to nagle upadł na murawę podczas meczu dwunastej kolejki Primera Division przeciwko Deportivo Alaves.
33-latek potrzebował pomocy medycznej i został przetransportowany do szpitala. Zdiagnozowano u niego problemy kardiologiczne - wszystko wskazuje na tachykardię (przyspieszenie rytmu serca do ponad 100 uderzeń na minutę).
W Barcelonie nic w tym sezonie nie układa się tak, jak miało, czy jak powinno. Drużyna ma problemy finansowe, już w fazie grupowej pożegnała się z Ligą Mistrzów, a w Primera Division jest na 8. miejscu ze stratą 18 punktów do prowadzącego Realu Madryt.
Zobacz także:
Boniek rozmawiał z Zielińskim. Przekazał ważne informacje
Nagła zmiana. Gwiazdor Bayernu przerwał milczenie!