Filar Liverpoolu poważnie kontuzjowany. "To naprawdę pechowe"

Getty Images / Shaun Brooks/DeFodi Images / Na zdjęciu: Roberto Firmino
Getty Images / Shaun Brooks/DeFodi Images / Na zdjęciu: Roberto Firmino

"The Reds" będą musieli sobie radzić bez podstawowego napastnika. - To było naprawdę pechowe - powiedział Juergen Klopp o kontuzji Roberto Firmino.

W 11. kolejce Premier League zespół Łukasza Fabiańskiego postara się zatrzymać rozpędzony Liverpool FC. Już wcześniej było wiadomo, że w niedzielnym spotkaniu nie wystąpią Naby Keita, James Milner i Harvey Elliott.

Juergen Klopp musi szukać zastępstwa dla Roberto Firmino, który nie dokończył meczu z Atletico Madryt (2:0). Według informacji dziennikarzy "The Athletic", reprezentant Brazylii będzie niezdolny do gry przynajmniej przez cztery tygodnie.

Niemiecki menadżer opowiedział o szczegółach na konferencji prasowej. - Nie mam dobrych informacji w sprawie Bobby'ego. Ma poważną kontuzję ścięgna udowego - przekazał Klopp.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Oryginalna akcja zespołu Piotra Zielińskiego

- To było naprawdę pechowe. Na pewno nie będzie go z nami bezpośrednio po przerwie reprezentacyjnej. Musimy sobie z tym poradzić - dodał 54-latek.

Firmino od sześciu lat jest związany z angielskim klubem. W bieżącym sezonie wystąpił łącznie w 11 spotkaniach, strzelił w nich sześć goli i zanotował jedną asystę. Napastnik nie przyjedzie na zgrupowanie kadry "Canarinhos".

Liverpool jeszcze nie przegrał w lidze angielskiej. Podopieczni Kloppa zmierzą się z West Ham United w niedzielę (7 listopada) o godz. 17:30.

Czytaj także:
Transferowy niewypał na wylocie? Znamy najnowsze doniesienia
"Nasze szczęście już na świecie". Wielka radość w rodzinie reprezentanta Polski

Źródło artykułu: