Cristiano Ronaldo i Manchester City. Wyciekła treść rozmowy z Pepem Guardiolą

PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu:  Cristiano Ronaldo
PAP/EPA / PETER POWELL / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Manchester City czynił starania, by pozyskać Cristiano Ronaldo. Dlaczego ostatecznie Portugalczyk trafił do innego klubu? Przesądzić miała o tym rozmowa z Pepem Guardiolą.

Cristiano Ronaldo przeszedł do Manchesteru United, chociaż jeszcze kilka godzin przed tym faktem dużo pewniejszy wydawał się transfer do Manchesteru City. Dlaczego ostatecznie sprawy przybrały taki obrót? Zdaniem dziennikarzy "La Repubblica" zdecydowała o tym jego rozmowa z Pepem Guardiola.

Włosi dotarli do informacji, które dokładnie mówią o tym jak miała wyglądać wymiana zdań obu panów przez telefon. Hiszpan miał bardzo chłodno potraktować Portugalczyka. Zauważył również, że nie jest w stanie mu zagwarantować miejsca w wyjściowym składzie swojego zespołu i dodał, że jeśli ten przyjdzie to "spróbuje współpracować".

Ronaldo i Guardiola znają się z rywalizacji w Primera Division w latach 2009-12. Pierwszy był wówczas piłkarzem Realu Madryt, a drugi trenerem Barcelony. W meczach obu drużyn często iskrzyło, dochodziło do przepychanek czy ostrych wymian zdań z udziałem zawodników i sztabów szkoleniowych.

Przejście 36-latka do Premier League oznacza, że obaj panowie znowu będą mieli okazję spotkać się kilka razy w sezonie. Pierwsza możliwość ku temu będzie 6 listopada, gdy United podejmie City na Old Trafford w Manchesterze.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kabaret! Najbardziej absurdalna prezentacja koszulek w historii futbolu

Komentarze (2)
avatar
Rafal Trochimiuk
30.08.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozśmieszajcie mnie, Man City nigdy nie był brany pod uwagę a sam Pep to sobie może pogadać. Agent CR7 miał załatwqić transfer do Man Untd i załatwił. Trzeba było zagrac na największej karc Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
29.08.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nic dodać, nic ująć. Po prostu Guardiola mówił szczerze, trzymając się faktów i twardo stojąc na ziemi. Czas pokaże czy Guardiola stracił okazję, czy MU się połaszczył na przereklamowany towar Czytaj całość