Paris Saint-Germain wykonało bardzo ważny krok w kierunku kolejnego mistrzostwa Francji. W piątek drużyna ze stolicy Francji rozegrała hitowe spotkanie z AS Monaco. Pierwsza połowa była wyrównana i skończyła się remisem 1:1, ale potem paryżanie pokazali klasę.
Lider ostatecznie wygrał 4:1. W bramce Monaco całe spotkanie rozegrał Radosław Majecki i nie był to zbyt udany wieczór w jego wykonaniu. Polski bramkarz przede wszystkim źle się zachował przy pierwszym golu, którego Vitinha zdobył z rzutu wolnego.
To głównie ta sytuacja sprawiła, że Polak otrzymał bardzo niskie noty we francuskich mediach. Niemal wszędzie został on uznany najsłabszym zawodnikiem AS Monaco.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: To był spektakularny powrót gwiazdy
"Polak rozpoczął mecz najgorzej jak mógł, bo już w szóstej minucie zawinił przy golu z rzutu wolnego Vitinhy. Potem miał niewiele roboty aż do drugiej połowy, kiedy to Kwaracchelia pokonał go sprytnym strzałem. Następnie powstrzymał kolejną próbę paryżan, ale przy trafieniu Dembele nie pokrył wystarczająco bliższego słupka" - czytamy w portalu footmercato.net, gdzie Majecki otrzymał notę 3,5.
"Bramkarz Monaco rozpoczął mecz bardzo słabo i nie obronił strzału Vitinhy z wolnego. Przy drugim golu dla PSG został pokonany przez Kwaracchelię, a potem dwukrotnie przez Dembele" - maxifoot.fr (ocena 3).
W portalu sofoot.com także Majecki otrzymał 3. Tam swoje oceny wystawiają także kibice i w przypadku polskiego bramkarza średnia wyniosła 4,36.
Trochę lepiej to wygląda w portalach, które swoje oceny opierają na statystykach. W sofascore.com Majecki otrzymał 6,1, a na stronie whoscored.com przy jego nazwisku znajdziemy notę 6.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)