Dramat Napoli! Drużyna Piotra Zielińskiego poza Ligą Mistrzów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Giuseppe Maffia/NurPhoto / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

SSC Napoli miało Ligę Mistrzów podaną jak na tacy, wystarczyło wygrać z niegrającym już o nic Hellasem Verona, ale spotkanie zakończyło się rozczarowującym z perspektywy gospodarzy remisem 1:1. Oznacza to, że Napoli zagra jedynie w Lidze Europy.

Gospodarze grali fatalnie i trudno powiedzieć, że zasłużyli na coś więcej. Prawdopodobnie przytłoczyła ich presja. SSC Napoli musiało bowiem wygrać, jeśli chciało zagrać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. Tak się nie stało, choć przez dziewięć minut kibice z Neapolu byli w euforii, gdy do siatki trafił Amir Rrahmani. Później jednak gospodarze się zagapili i do wyrównania doprowadził Davide Faraoni. Mimo rozpaczliwych ataków Napoli nie potrafiło odpowiedzieć zwycięskim trafieniem.

W równolegle rozgrywanych spotkaniach zwycięstwa odniosły zespoły Milanu i Juventusu, co oznacza, że Napoli zakończyło sezon na 5. miejscu, dającym jedynie Ligę Europy.

Na palcach jednej ręki policzyć można jednak dogodne sytuacje stworzone przez gospodarzy. W zasadzie trudno doszukać się jakiejkolwiek. Napoli grało wolno, przewidywalnie, bez elementu zaskoczenia. Ich niemoc była po prostu zatrważająca. I choć Hellas nie grał już w tym meczu o nic, to goście zaprezentowali się jak na profesjonalistów przestało, walczyli o każdą piłkę. Wyglądało to tak, jakby byli bardziej zdeterminowani niż zawodnicy w biało-niebieskich strojach.

ZOBACZ WIDEO: Paulo Sousa nie przywiązuje się do nazwisk. "Szybko przekonamy się, czy ma rację"

W końcówce trener Gennaro Gattuso postawił wszystko na jedną kartę, przeprowadził ofensywne zmiany, rzucił dosłownie wszystkie siły do ataku, ale Napoli w dalszym ciągu było bezradne. Dość powiedzieć, że w ostatnich minutach dużo korzystniej wyglądali ich rywale, których trzeba docenić za postawę.

Tylko czterdzieści minut w barwach gości rozegrał Paweł Dawidowicz. Polak w pewnym momencie usiadł na murawie i zgłosił uraz. Jeszcze nie wiadomo co mu dolega oraz czy wykluczy go to ze zgrupowania reprezentacji Polski przed mistrzostwami Europy.

Do momentu kontuzji Dawidowicz grał całkiem przyzwoicie i praktycznie co chwilę uprzykrzał życie Piotrowi Zielińskiemu. Ten, podobnie jak cały zespół Napoli, nie zaliczy tego spotkania do udanych.

SSC Napoli - Hellas Verona 1:1 (0:0) 1:0 Amir Rrahmani 60' 1:1 Davide Faraoni 69'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Amir Rrahmani, Elseid Hysaj (71' Mario Rui) - Hirving Lozano (68' Matteo Politano), Fabian Ruiz, Tiemoue Bakayoko (81' Andrea Petagna), Piotr Zieliński (73' Dries Mertens), Lorenzo Insigne - Victor Osimhen.

Hellas: Ivor Pandur (63' Alessandro Berardi) - Federico Ceccherini (76' Matteo Lovato), Koray Guenter, Federico Dimarco - Davide Faraoni (76' Kevin Ruegg), Paweł Dawidowicz (41' Destiny Udogie), Ivan Ilić, Daniel Bessa, Mattia Zaccagni - Nikola Kalinić (63' Kevin Lasagna).

Żółte kartki: Lozano, Bakayoko, Hysaj (Napoli) oraz Ilić, Dawidowicz, Udogie, Dimarco (Hellas).

Sędzia: Daniele Chiffi.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
7
3
89:35
91
2
38
24
7
7
74:41
79
3
38
23
9
6
90:47
78
4
38
23
9
6
77:38
78
5
38
24
5
9
86:41
77
6
38
21
5
12
61:55
68
7
38
18
8
12
68:58
62
8
38
17
11
10
64:56
62
9
38
15
7
16
52:54
52
10
38
11
12
15
46:48
45
11
38
10
12
16
47:58
42
12
38
10
11
17
51:65
41
13
38
9
13
16
47:59
40
14
38
10
10
18
42:58
40
15
38
9
12
17
52:72
39
16
38
9
10
19
43:59
37
17
38
7
16
15
50:69
37
18
38
7
12
19
40:75
33
19
38
6
5
27
45:92
23
20
38
3
11
24
39:83
20

CZYTAJ TAKŻE: "Kolejny rekord pobije albo Robert, albo...". Brzęczek o wyczynie Lewandowskiego Słaby mecz Chelsea, ale ma awans do Ligi Mistrzów

Źródło artykułu: