- "Lewy" wie, jak ważny jest dla zespołu. Walczy o swoje cele w każdym meczu, ale kiedy trener mówi, że musi zejść, on wtedy bezproblemowo schodzi z boiska. W przeciwnym razie spowodowałoby to kłopoty w drużynie - przyznał Thomas Mueller w odpowiedzi na pytanie dziennikarzy, czy Robert Lewandowski był zły z powodu zmiany (w 79. minucie zastąpił go Choupo-Moting) w sobotnim pojedynku z Werderem Brema.
Bayern Monachium wygrał na wyjeździe 3:1, a reprezentant Polski strzelił gola na 3:0. Było to 32. trafienie naszego napastnika w tym sezonie ligowym, a także bramka nr 268 w niemieckiej Bundeslidze. Polak w klasyfikacji wszech czasów rozgrywek zrównał się z Klausem Fischerem (więcej TUTAJ).
Postawę "Lewego" przeciwko Werderowi ocenił podczas pomeczowej konferencji Hansi Flick. - Robert zdobył dziś kolejnego gola w Bundeslidze i w ten sposób zrównał się bramkami z Klausem Fischerem. Mogę go tylko pochwalić za ten wyczyn - podkreślił szkoleniowiec Bayernu (więcej TUTAJ).
Przed Bawarczykami teraz kolejny ważny sprawdzian. W środę (17 marca o godz. 21:00) Lewandowski i spółka zagrają w Monachium z Lazio Rzym w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu rozegranym w stolicy Włoch Bayern zwyciężył 4:1 i jest zdecydowanym faworytem do awansu do ćwierćfinału Champions League.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora