Zrobił to! Dla Lewandowskiego nie ma rzeczy niemożliwych!

Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski został drugim najskuteczniejszym piłkarzem w historii Bundesligi! "Lewy" zrównał się z legendarnym Klausem Fischerem i przed nim jest już tylko Gerd Mueller. A rekord strzelca wszech czasów nie jest poza zasięgiem Polaka.

W 67. minucie sobotniego meczu z Werderem Brema (3:1) Robert Lewandowski zdobył swoją 268. bramkę w Bundeslidze i w klasyfikacji wszech czasów rozgrywek zrównał się z Klausem Fischerem. Więcej goli od niego w niemieckiej lidze strzelił jedynie Gerd Mueller (365).

Fischer od dłuższego czasu był pogodzony z tym, że Lewandowski mu dorówna. - Nie mam żalu, bo lubię dobrych graczy, a taki właśnie mnie prześcignie. To piłkarz świetnie grający lewą i prawą nogą, głową, pewnie strzelający karne - mówił WP SportoweFakty w piątek. Całość TUTAJ.

Były gracz TSV 1860 Monachium, Schalke 04 Gelsenkirchen, 1.FC Koeln i VfL Bochum był wiceliderem klasyfikacji wszech czasów od listopada 1982 roku, kiedy sam strącił z drugiego miejsca Juppa Heynckesa. A ostatnią bramkę zdobył w czerwcu 1987 roku - 14 miesięcy przed przyjściem na świat Lewandowskiego. To pokazuje, jak wielkich, historycznych wręcz rzeczy, dokonuje kapitan reprezentacji Polski w Bundeslidze.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że Fischer na swój dorobek pracował 20 lat (1968-88), a Lewandowski dorównał mu już w swoim 11. sezonie na niemieckich boiskach. Fischer do zdobycia 268 bramek potrzebował 523 występów, podczas gdy "Lewy" taki dorobek zgromadził w 345 spotkaniach. Pod względem średniej goli na mecz jest gorszy od Muellera tylko o 0,06.

Czołówka listy najskuteczniejszych piłkarzy w historii Bundesligi:

MPiłkarzBramkiMeczeŚredniaLata gry
1. Gerd Mueller 365 427 0,86 1965-78
2. Klaus Fischer 268 535 0,50 1968-88
- Robert Lewandowski 268 345 0,78 2010-
4. Jupp Heynckes 220 369 0,60 1965-78
5. Manfred Burgsmueller 213 447 0,47 1969-90

Marsz na szczyt

Lewandowski ostatnio błyskawicznie piął się w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów Bundesligi. Jeszcze w marcu 2018 roku, ledwie trzy lata temu, był poza pierwszą "10". W tym czasie jednak zdobył w Bundeslidze aż 90 bramek w raptem 91 występach i wspiął się z jedenastego miejsca na drugie!

Po drodze odebrał miano najskuteczniejszego cudzoziemca Bundesligi Claudio Pizarro i pokazał plecy takim legendom fussballu jak Klaus Allofs, Dieter Mueller, Stefan Kuntz, Ulf Kirsten, Manfred Burgsmueller czy wspomniany Heynckes. A to nie koniec, bo i rekord wszech czasów Gerda Muellera nie jest poza jego zasięgiem.

Od Muellera dzieli go w tej chwili 97 trafień - to duża różnica, ale do zniwelowania. Lewandowski w ostatnich 5 sezonach strzela średnio 29 goli. To oznacza, że dogonienie Muellera może zająć mu 3,5 roku. Jego kontrakt z Bayernem wygasa za 15 miesięcy, ale w lutym, na łamach "Piłki Nożnej", zapowiedział, że ma zamiar grać jeszcze 5-7 lat i wszystko wskazuje na to, nadal w Monachium. Wszystko jest możliwe.

Blisko, coraz bliżej

W sobotę Lewandowski zbliżył się też do innych rekordów, które może wyrównać, pobić bądź ustanowić w najbliższym czasie. Po pierwsze, ma na koncie już 32 bramki - do dorobku Gerda Muellera z sezonu 1971/72 brakuje mu już tylko 8 trafień, a do końca rozgrywek zostało jeszcze 9 kolejek.

Po drugie, to jego 12. wyjazdowy gol w tym sezonie, a rekord Bundesligi pod względem bramek na wyjeździe, który dzierżą Jupp Heynckes i Timo Werner wynosi 17. Bayern do końca sezonu rozegra w roli gościa jeszcze 4 spotkania, więc nie można wykluczyć, że "Lewy" pobije albo chociaż powtórzy wyczyn Heynckesa i Wernera.

Po trzecie, w Bremie Lewandowski postawił przedostatni krok w drodze po absolutny rekord Bundesligi. Jeszcze żadnemu piłkarzowi nie udało się zdobyć w jednym sezonie bramki w meczach z każdym z 17 przeciwników. Więcej TUTAJ. "Lewy" teraz ma na rozkładzie 16 rywali - do kompletu brakuje mu tylko RB Lipsk, z którym Bayern zagra 3 kwietnia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie, co on zrobił! Fantastyczny gol piłkarza-amatora

Źródło artykułu: