Bayern Monachium wygrał na wyjeździe z Werderem Brema (3:1, więcej szczegółów TUTAJ) w meczu 25. kolejki niemieckiej Bundesligi. Robert Lewandowski strzelił jednego gola (32. trafienie w sezonie). Polak zdobył swoją 268. bramkę w Bundeslidze i w klasyfikacji wszech czasów rozgrywek zrównał się z Klausem Fischerem (więcej TUTAJ).
Niemieckie media bardzo wysoko oceniły występ "Lewego" na Weserstadion w Bremie. Od portalu sport.de reprezentant Polski otrzymał notę 1,5 (w skali 1-5, gdzie "jedynka" to klasa światowa). To była najlepsza ocena w zespole Bayernu.
"Dostał cios w oko w pierwszym pojedynku z rywalem i wydawać się mogło, że został powstrzymany. Wraz z upływem czasu doszedł jednak do siebie i swoich szans bramkowych. Trzy razy trafił w słupek lub poprzeczkę. Kiedy w końcu trafił do siatki (268. bramka w Bundeslidze), wyrównał rekord strzelecki Klausa Fischera. Więcej goli w niemieckiej lidze strzelił jedynie Gerd Mueller (365)" - napisano w argumentacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
Eksperci z focus.de przyznali Lewandowskiemu notę 2. "Piłkarz klasy światowej już w 1. minucie meczu został trafiony w oko przez Topraka. Potem jego 32. gol w sezonie długo nie chciał wpaść. Trafił w słupek, w poprzeczkę... i w końcu zrobił to" - czytamy w uzasadnieniu.
"Dwójkę" nasz napastnik dostał też od dziennikarzy abendzeitung-muenchen.de i tz.de. Analityczny portal whoscored.com wybrał Polaka najlepszym zawodnikiem meczu w Bremie (ocena: 8.85 w skali 1-10).
Najgorzej kapitana Biało-Czerwonych oceniono w goal.com. "Początkowo często zawodził, zanim w drugiej połowie stał się niebezpieczny. Trzykrotnie przegrał z aluminium, czasami z Pavlenką, ale zdołał jednak strzelić swojego 32. gola w sezonie" - podsumowano (nota: 2,5).