Koniec spekulacji ws. trenera Korony Kielce. Reakcja klubu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Maciej Bartoszek
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Maciej Bartoszek

- Czuję się zobowiązany do przedstawienia stanowiska klubu w sprawie współpracy z trenerem Bartoszkiem. Jako prezes zarządu Korona S.A. stanowczo zaprzeczam tym doniesieniom - oznajmił Łukasz Jabłoński.

W 18. kolejce Fortuna I ligi Korona Kielce zremisowała 2:2 z Chrobrym Głogów. Gospodarze prowadzili przez większą część meczu, ale stracili gola w 90. minucie. Po ostatnim gwizdku Maciej Bartoszek krytycznie skomentował postawę swoich zawodników.

Dziennikarz Mateusz Żelazny poinformował na Twitterze, że przyszłość trenera stanęła pod znakiem zapytania - więcej TUTAJ. Według źródła, Bartoszek popadł w konflikt z szefem scoutingu, Maciejem Gilem.

Przypomnijmy, że szkoleniowiec sprawuje jednocześnie funkcję dyrektora sportowego. - Trener od momentu kiedy jest zatrudniony, musi się liczyć z tym, że zostanie zwolniony. Mogę powiedzieć, że spotkałem się z prezesem Rady Nadzorczej, z prezesem klubu i nie ma tematu zwolnienia - stwierdził Bartoszek podczas konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

43-latek przekonywał, że pozostaje w dobrych relacjach z piłkarzami. - Nie wiem, skąd biorą się głosy, że są jakieś nieporozumienia. Komuś chyba bardzo zależy na tym, żeby wprowadzać niepotrzebne zamieszanie. My się nie damy - dodał.

Wypowiedzi udzielił również przedstawiciel zarządu. - Czuję się zobowiązany do przedstawienia stanowiska klubu w sprawie współpracy z trenerem Bartoszkiem. Jako prezes zarządu Korona S.A. stanowczo zaprzeczam tym doniesieniom - powiedział Łukasz Jabłoński.

Po 18 rozegranych spotkaniach zespół Bartoszka znajduje się na 12. pozycji w tabeli. W sobotę (6 marca) o godz. 14:30 Korona zagra na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie.

Czytaj także:
Co dalej z Jakubem Błaszczykowskim? "On już nie ma 20 lat"
Damian Kądzior wysłał sygnał selekcjonerowi. Skrzydłowy wróci do kadry?

Źródło artykułu: