Mauro Bellugi, były obrońca Interu Mediolan, zmarł w wieku 71 lat. Włoch zmarł wskutek komplikacji po zakażeniu koronawirusem. Informowaliśmy - więcej tutaj - o pobycie byłego reprezentanta Włoch w szpitalu. Lekarze musieli pilnie go operować, co skończyło się amputacją obu nóg.
Były zawodnik wciąż przebywał w szpitalu. Przechodził rehabilitację, wyglądało, że czuje się coraz lepiej i wyjdzie do domu. W ostatnich dniach jego stan się jednak pogorszył, a lekarze byli bezradni.
W niedzielnym meczu z Milanem piłkarze Interu na znak żałoby wyjdą na murawę z czarnymi opaskami na rękawach. 71-latek występował nie tylko w zespole z Mediolanu, ale także w Bolonii, Napoli i Pistoiese.
Do tego 32 razy zagrał w kadrze Włoch. Z reprezentacją grał na mistrzostwach świata w 1974 i 1978 roku, był również w zespole na Euro 1980. Bellugi mówił, że grał w różnych klubach, ale jego rodziną zawsze był Inter.
CZYTAJ TAKŻE Piłkarskie święto zapoczątkowało koszmar. Przez jeden błąd ciała wywożono ciężarówkami
CZYTAJ TAKŻE "Jedynym marzeniem jest powrót do żony i synów". Wiadomość sprzed roku nadal mrozi krew w żyłach