Premier League. West Ham - West Bromwich. W meczu Fabiański - Grosicki górą bramkarz. "Grosik" zrobił swoje

PAP/EPA / Matthew Childs / POOL / Na zdjęciu: Kamil Grosicki
PAP/EPA / Matthew Childs / POOL / Na zdjęciu: Kamil Grosicki

W zaległym meczu 18. kolejki Premier League West Ham United pokonał West Bromwich 2:1. W wyjściowych składach swoich drużyn zagrali Łukasz Fabiański i Kamil Grosicki. "Grosik" zaliczył asystę.

Piłkarze West Hamu i West Bromwich odrobili ligowe zaległości z 18. kolejki. Gospodarze mogą z nadzieją patrzeć w kierunku ścisłej czołówki Premier League. Goście walczą o utrzymanie.

Na boisku zobaczyliśmy dwóch Polaków. W bramce Młotów stanął Łukasz Fabiański, w składzie beniaminka znalazło się miejsce dla Kamila Grosickiego.

Premierowa odsłona rozczarowała. Niewiele się działo. Piłkarze długo nie potrafili sobie stworzyć stuprocentowej okazji. Tylko raz w tej odsłonie pokazał się Grosicki, który w 13. minucie po szybkiej akcji zamiast uderzać wycofał piłkę do partnera, a ten przestrzelił.

ZOBACZ WIDEO: Zagraniczny trener jedyną opcją dla Polski? "W kraju nie mamy nikogo z wielkim autorytetem"

W 22. minucie uderzał Vladimir Coufal. Po strzale z ok. 16 metrów piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i wyszła na rzut rożny. Z kolei w 35. minucie Manuel Lanzini przymierzył z rzutu wolnego z ok. 25 metrów. Piłka spadała na bramkę, ale przeleciała ponad poprzeczką.

Wydawało się, że w 1. połowie nie padną bramką. W doliczonym czasie Młoty zadały jednak cios. Zagranie na prawo, z pierwszej piłki odegrał Coufal, którego na radar krył Grosicki. Jarrod Bowen został trafiony futbolówką w klatkę piersiową, Sam Johnstone był bez szans.

Sześć minut po przerwie West Bromwich dość niespodziewanie doprowadził do remisu. Grosicki podał do Matheusa Pereiry, ten przebiegł z piłką kilka metrów i uderzył sprzed szesnastki. Fabiański był bez szans.

Po wyrównującej bramce goście poczuli się pewniej i zaatakowali. Na moment uaktywnił się Grosicki. Po kilku minutach inicjatywę przejęli już jednak gospodarze. W 59. minucie Lanzini uderzał z dziesięciu metrów, piłkę z linii bramkowej głową wybił obrońca. Po chwili tuż obok słupka przymierzył Declan Rice. Ten sam zawodnik szczęścia szukał kilkadziesiąt sekund później, kiedy z ostrego kąta uderzył tuż obok bramki.

Zwycięski gol dla West Hamu padł w 66. minucie. Po dośrodkowaniu z lewej strony, Andrij Jarmolenko zgrał piłkę głową do Michaila Antonio na siódmy metr, a ten pokonał Johnstone'a.

Prowadząc Młoty cały czas atakowały. W 70. minucie boisko opuścił Kamil Grosicki. Przyjezdni dopiero w 78. minucie oddali drugi celny strzał w potyczce. Uderzał Conor Gallagher, jednak wprost w Fabiańskiego.

W końcówce Młoty nie pozwoliły gościom na wiele i dowiozły jednobramkowe zwycięstwo do końcowego gwizdka sędziego.

West Ham United - West Bromwich Albion 2:1 (1:0)
1:0 - Jarrod Bowen 45+1'
1:1 - Matheus Pereira 51'
2:1 - Michail Antonio 66'

Składy:

West Ham United: Łukasz Fabiański - Vladimir Coufal, Craig Dawson, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell - Tomas Soucek, Declan Rice - Jarrod Bowen, Manuel Lanzini (62' Pablo Fornals), Said Benrahma (62' Andrij Jarmolenko) - Michail Antonio (84' Mark Noble).

West Bromwich Albion: Sam Johnstone - Dara O'Shea, Semi Ajayi, Kyle Bartley, Kieran Gibbs - Jake Livermore (80' Hal Robson-Kanu), Romaine Sawyers - Matheus Pereira, Conor Gallagher, Kamil Grosicki (70' Darnell Furlong) - Callum Robinson.

Żółta kartka: Gallagher (West Bromwich).

Sędzia: Graham Scott.

Czytaj także:
Premier League. Manchester City włącza się do walki o tytuł. Crystal Palace zdeklasowane
Transfery. Mesut Oezil oficjalnie zmienia klub. "Moje marzenie się spełnia"
[multitable table=1245 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: