Lionel Messi nadal nie podjął decyzji ws. swojej przyszłości. Jego obecna umowa z FC Barcelona kończy się w czerwcu 2021 roku, za niespełna pół roku. Argentyńczyk jak dotąd nie porozumiał się z władzami klubu na temat nowego kontraktu. Jakby tego było mało, to coraz częściej pojawiają się spekulacje, że Messi odejdzie z katalońskiego klubu.
Manchester City, Paris Saint-Germain oraz Inter Mediolan - te trzy kluby przewijają się najczęściej w doniesieniach dziennikarzy z całego świata. Pierwsze dwa kluby z pewnością byłoby stać na zatrudnienie piłkarza z Argentyny.
Dyrektor sportowy PSG - Leonardo Nascimento de Araujo - zabrał głos w tej dyskusji. Oficjalnie. - Wielcy gracze, jak Messi, zawsze będą na liście zainteresowań paryżan - przyznał w rozmowie z "France Football". - Ale to oczywiście nie oznacza, że trwają rozmowy. To nie jest odpowiedni moment.
Messi ponoć czeka jeszcze, kto obejmie fotel prezydenta w katalońskim klubie. Mówił nam o tym Michał Gajdek, socios Barcelony (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Jeżeli wygrałby Joan Laporta, Messiemu zapewne łatwiej byłoby podjąć decyzję o przedłużeniu umowy w Barcelonie.
A jeżeli nie... - Siedzimy przy dużym stole tych, którzy uważnie śledzą sytuację - skomentował Leonardo. - Właściwie nie, jeszcze nie siedzimy, ale mamy zarezerwowane krzesło na wszelki wypadek. Cztery miesiące do zakończenia sezonu to wieczność, czekamy na rozwój sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyna nadal w żałobie po śmierci Maradony. Widać to niemal na każdej ulicy
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)