To pierwszy występ Polaka po przerwie spowodowanej kontuzją. W lipcu, jeszcze w barwach poprzedniej drużyny, włoskiego Udinese Calcio skręcił kolano. Uraz okazał się na tyle poważny, że wykluczył go z gry na kilka miesięcy.
W październiku włoski klub poinformował, że wypożycza Łukasza Teodorczyka do ligi belgijskiej. Umowa obowiązuje do końca sezonu 2020/2021. W tym czasie pochodzący z Żuromina zawodnik kończył rehabilitację i przygotowywał się do powrotu do gry. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
We wtorek, 15 grudnia Teodoroczyk znalazł się po raz pierwszy w meczowej kadrze druzyny RSC Charleroi. Tego dnia rywal Lecha Poznań z eliminacji do Ligi Europy rozgrywał wyjazdowe spotkanie z Cercle Brugge.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Ręce same składały się do oklasków
Po pełnym emocji meczu drużyna Polaka wygrała 4:3 po trafieniach Gholizadeha, Nicholsona, Morioki i Willemsa. Za tego drugiego w 89. minucie gry pojawił się Łukasz Teodorczyk i dograł spotkanie. Tym samym był to jego debiut w barwach nowego klubu.
Charleroi zajmuje trzecie miejsce w Jupiler League z punktem straty do drugiego Genk oraz trzema do liderującego Club Brugge. Obie ekipy mają jednak o jedno spotkanie rozegrane mniej. Następny mecz czeka ją w piątek, 18 grudnia u siebie z RSC Anderlecht.
Czytaj też: Serie A: FC Crotone zaczęło punktować. Drużyna Arkadiusza Recy zagrała "na zero"