Meksykański zawodnik już w 15. minucie spotkania z Arsenalem przy stanie 0:0 musiał zostać zmieniony przez trenera Nuno Espirito Santo. Raula Jimeneza zastąpił 18-letni Fabio Silva.
Do całego zdarzenia doszło chwilę wcześniej w polu karnym Wolverhampton Wanderers. Willian dośrodkowywał z rzutu rożnego, Jimenez walczył o piłkę z Davidem Luizem, wskutek czego zderzył się głową z brazylijskim stoperem.
Na stadionie rozległ się przerażający krzyk po upadku zawodnika, który doznał urazu. Na murawie niezwłocznie pojawił się sztab medyczny. Scena była tak drastyczna, że realizator transmisji telewizyjnej nie zdecydował się nawet na pokazanie powtórek oraz zbliżeń z zajścia. Sędzia Michael Oliver wznowił grę dopiero po siedmiu minutach przerwy. Obrońca rywali wyszedł z tego starcia bez szwanku.
Na chwilę obecną nie wiadomo, jak długo potrwa rekonwalescencja napastnika. W najbliższych godzinach władze Wolverhampton, po konsultacji z lekarzami klubowymi, powinny wydać stosowny komunikat odnośnie stanu zdrowia swojego kluczowego piłkarza.
Czytaj także:
Premier League. Jan Bednarek jednym z najlepszych w Southampton FC. "Spędził cały mecz na walce"
Koronawirus w Premier League. Nowe zakażenia w Newcastle United
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wiało jak diabli. Tak padł kuriozalny gol!
