Śmierć Diego Armando Maradony była potężnym ciosem dla fanów piłki nożnej na całym świecie. Legenda futbolu z Argentyny zmarła w środę (25 listopada) w wieku 60 lat w wyniku ataku serca (więcej szczegółów TUTAJ).
"Bardzo smutny dzień dla wszystkich Argentyńczyków i piłki nożnej. Zostawił nas, ale nie odszedł, bo Diego jest wieczny" - napisał w mediach społecznościowych Lionel Messi.
Hołd Maradonie oddał też Robert Lewandowski. Zawodnik Bayernu Monachium i reprezentacji Polski na InstaStories zamieścił trzy zdjęcia "Boskiego Diego" z podpisem "RIP Legend".
Słynnego Argentyńczyka pożegnali też inni wielcy piłkarze, m.in. Pele i Cristiano Ronaldo. W związku ze śmiercią mistrza świata z 1986 r. prezydent Argentyny Alberto Fernandez ogłosił w państwie Ameryki Południowej trzydniową żałobę narodową.
Zobacz:
Kwiaty pod stadionem, płacz dzieci. Boca Juniors żegna Diego Maradonę (wideo)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ryiad Mahrez zrobił z obrońców pośmiewisko