- Boisko nie było najlepsze, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy pojawiło się sporo dziur - mówił otwarcie po meczu w Gdańsku Roberto Mancini. Selekcjoner Włochów nie był jedynym, który narzekał na stan murawy.
Takich problemów ma jednak nie być we Wrocławiu, gdzie Polacy zagrają z Bośnią i Hercegowiną. I to pomimo obfitych opadów deszczu.
- Wczoraj ta murawa była w stanie, można powiedzieć, idealnym. Spadło jednak bardzo wiele deszczu. Padało w zasadzie przez 24 godziny, więc po wczorajszych treningach rozpoczęły się prace naprawcze, które trwały mniej więcej do godziny drugiej w nocy. W momencie, gdy dzisiaj przestało padać, to murawa, która rano była bardzo mocno nasiąknięta, zaczęła wysychać. Stadion Wrocław ma bardzo dobry sprawny system drenażowy, który tę wodę odprowadza. To było bardzo dobrze widać chociażby pod koniec czerwca, kiedy nad Wrocławiem dosłownie tuż przed pierwszym gwizdkiem meczu z Lechem Poznań przeszły dwie nawałnice, a już mniej więcej po pół godzinie murawa była w całkiem niezłym stanie - tłumaczy nam Kacper Cecota, rzecznik wrocławskiego obiektu.
ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. Polska - Bośnia i Hercegowina. Szczere wyznanie Macieja Rybusa. "To nie byłoby fair"
- Problem był taki, że ten opad był długotrwały, czyli powoli nasączał murawę. Drenaż jednak działa, woda powoli schodzi. Boisko na pewno będzie trudne, ale mamy nadzieję, że w związku ze wszystkimi zabiegami, które były prowadzone zarówno w nocy jak i dzisiaj od rana, że będzie to murawa przynajmniej odpowiedniej jakości - dodaje nasz rozmówca.
W ostatnim czasie nienajlepszą opinią cieszy się jeden z dostawców - Trawnik Producent. To właśnie kładzione przez niego murawy były obiektem narzekań zarówno na Stadionie Narodowym w Warszawie, jak i ostatnio w Gdańsku. Wrocław jednak nie korzysta z jego usług.
- Trawnik Producent dostarcza trawę w rolkach i po prostu ją układa. My natomiast mamy własny zespół greenkeeperów, którzy na co dzień się tym zajmują. Nasza murawa ma już blisko cztery lata. W tym roku przeszła gruntowną regenerację, wykorzystując przerwę w rozgrywkach, gdy mecze były odwoływane. Cały czas korzystamy z tej samej murawy - podkreśla Cecota.
Spotkanie Polska - Bośnia i Hercegowina rozpocznie się o godz. 20:45. Transmisja dostępna będzie w TVP 1, TVP Sport i Polsacie Sport. Spotkanie można obejrzeć na platformie WP Pilot.
Czytaj także:
- PKO Ekstraklasa. Problemy polskich klubów. Kibice mogą nie wejść na stadiony
- Serie A. Juventus ujawnił zarobki. Cristiano Ronaldo otrzymuje więcej niż... cztery kluby w lidze