Informowaliśmy już o brytyjskim kierunku, który może obrać Arkadiusz Milik (TUTAJ więcej szczegółów >>). Włoski ekspert transferowy Alfredo Pedulla poinformował, że najbliżej pozyskania polskiego napastnika jest Tottenham Hotspur. Jose Mourinho, który prowadzi ten zespół ma już co prawda do dyspozycji Harry'ego Kane'a na pozycji napastnika, ale ze sporym zainteresowaniem przyjął ofertę od agenta Milika.
Inne doniesienia włoskich dziennikarzy mówią o tym, że Polak może trafić do Newcastle United. Ten klub spokojnie ustawił się w drugim rzędzie, czeka na finał rozmów na linii Tottenham-Milik i ewentualnie wkroczy w odpowiednim momencie.
Serwis areanapoli.it poinformował jeszcze o jednym możliwym kierunku dla Milika. Polski napastnik został ponoć zaproponowany Evertonowi. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że trenerem tego angielskiego klubu jest Carlo Ancelotti, z którym polski napastnik współpracował od maja 2018 do grudnia 2019 w SSC Napoli.
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
Milik ma przejść do jednego z angielskich klubów na zasadzie wypożyczenia, z opcją wykupu za 25 mln euro. Ancelotti ponoć na razie przyjął ofertę agenta bardzo spokojnie. Nie zamierza bić się o Polaka. Ale sytuacja może zmienić się w najbliższych dniach.
Everton obecnie - po dwóch kolejkach Premier League - zajmuje drugie miejsce w tabeli z dwoma wygranymi. Tottenham zajmuje pozycję 6., a Newcastle jest na razie na 13. lokacie.
Przypomnijmy, że Milik ma czas do 5 października, aby znaleźć nowy klub. Przedłużone okienko transferowe to efekt pandemii koronawirusa, która opanowała cały świat. Jak na razie szefowie Napoli zdecydowali, że Polak będzie teraz trenował z grupą piłkarzy, która ma odejść z klubu (TUTAJ więcej szczegółów >>).