Martin Kostal nie znalazł się w kadrze Jagiellonii Białystok na obóz przedsezonowy w Uniejowie, nie został też zgłoszony do rozgrywek PKO Ekstraklasy. Chociaż brakowało oficjalnych informacji na jego temat to nie było tajemnicą, że trwają poszukiwania klubu dla niego.
Początkowo Słowak był o krok od wypożyczenia do MFK Karvina, ale ten temat upadł w ostatniej chwili. Ostatecznie trafił więc do FK Senica, która wypożyczyła go do końca obecnego sezonu z możliwością wykupu za określoną kwotę.
Sam Kostal został już oficjalnie zaprezentowany przez nowy klub. - Wracam na Słowację, aby pomóc Senicy w uzyskaniu jak najlepszych wyników. Mam nadzieję, że razem z drużyną odniesiemy sukces i udowodnimy coś na boisku. Bezpośrednie spotkanie w klubie i bardzo dobra komunikacja z jego dyrektorem sportowym zaważyła najbardziej na moim wyborze. Cieszę się, że tu jestem - skomentował.
Kostal trafił do Jagiellonii zimą 2019 roku z Wisły Kraków i rozczarował. Łącznie rozegrał 30 meczów, a jedyne czym mógł się w nich pochwalić to 4 asysty. Od kilku miesięcy był głębokim rezerwowym.
Holenderskie kluby obserwowały Kostala
ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzów. Jacek Gmoch pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. "Przeszedł do historii"