Zbigniew Boniek zlekceważył dziennikarza "Gazety Polskiej". Na pytania odpowiedział na Twitterze

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, prezes PZPN
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek, prezes PZPN

Zbigniew Boniek znów stał się celem krytyki ze strony internautów i dziennikarzy. Prezes PZPN dostał od Piotra Nisztora z "Gazety Polskiej" kilka pytań dotyczących relacji z Andrzejem Placzyńskim. Odpowiedział na Twitterze.

W tym artykule dowiesz się o:

Dziennikarz śledczy "Gazety Polskiej" Piotr Nisztor przygotowuje materiał dotyczący Andrzeja Placzyńskiego, jednej z najbardziej wpływowych osób w naszym futbolu. To szef polskiej filii firmy Sportfive, która zajmuje się m.in. sprzedażą praw telewizyjnych do transmitowania meczów piłkarskich. W tej sprawie Nisztor postanowił zadać kilka pytań prezesowi PZPN Zbigniewowi Bońkowi.

Były piłkarz reprezentacji Polski otrzymał je mailem. Odpowiedzieć postanowił za pośrednictwem Twittera. Nie obeszło się też bez żartów ze strony prezesa polskiej federacji piłkarskiej.

Nisztor zadał następujące pytania:
- Jakie relacje z Andrzejem Placzyńskim utrzymuje Zbigniew Boniek?
- Kiedy i w jakich okolicznościach Zbigniew Boniek poznał Andrzeja Placzyńskiego? Kto mu go przedstawił?
- Ile razy Zbigniew Boniek uczestniczył w wyjazdach zagranicznych finansowanych przez Andrzeja Placzyńskiego, firmę Sportfive?

ZOBACZ WIDEO: Stadion RKS-u Okęcie zalany przez ulewy i strażaków. "Przy wsparciu miasta zaoferowaliśmy pomoc"

Odpowiedzi Bońka? "Inne niż z moją żoną", "nie mam pojęcia" oraz "nigdy, jak już to ja jako prezes zapraszam ludzi, sponsorów na mecze czy wyjazdy". Do tego dodał kilka emotikonek, które miały sygnalizować żartobliwy ton wpisu.

Na wpis odpowiedział Nisztor. "Szanowny Panie Prezesie takimi odpowiedziami ośmiesza Pan siebie, nie mnie. Miłej środy" - napisał na Twitterze dziennikarz "Gazety Polskiej".

Boniek został z tego powodu skrytykowany zarówno przez internautów, jak i dziennikarzy. "Żenujące zachowanie prezesa PZPN. Jeśli dziennikarz zadaje pytania przed publikacją tekstu, należy mu odpowiedzieć, a nie wrzucać te pytania na TT i robić sobie żarty. Tacy ludzie jak pan Boniek zniechęcają dziennikarzy do zadawania pytań, czyli robienia tego, co robić powinni" - napisał dziennikarz "Gazety Prawnej" Patryk Słowik.

Czytaj także:
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski może dokonać niemożliwego. To nie udało się nawet Leo Messiemu i Cristiano Ronaldo
Filip Burkhardt: Moja córka jest w pełni zdrowa. Teraz trzymamy kciuki za inne dzieciaki

Źródło artykułu: