W sezonie 2019/20 Robert Lewandowski nie ma sobie równych i przechodzi samego siebie. W Bundeslidze zdobył aż 34 bramki, co jest jego nową "życiówką", i oczywiście został królem strzelców rozgrywek. To jego piąty w karierze, a trzeci z rzędu tytuł - taki hat-trick poza nim skompletował jedynie Gerd Mueller (1972-74). Rekordowego dorobku (40) wspomnianego Muellera z sezonu 1971/72 nie udało mu się powtórzyć, ale i tak od 43 lat nie było w niemieckiej ekstraklasie równie skutecznego zawodnika co Polak.
Na tym nie koniec. "Lewy" skończył sezon w podwójnej koronie, bo był też najskuteczniejszym piłkarzem Pucharu Niemiec. Zdobył w tych rozgrywkach 6 bramek i został królem strzelców DFB Pokal po raz piąty w karierze, a po raz czwarty z rzędu - to kolejne dwa rekordy na koncie kapitana reprezentacji Polski. Podwójna korona nie robi jednak na nim wrażenia, ponieważ włożył ją na głowę po raz trzeci z rzędu - jest pierwszym piłkarzem w historii niemieckiej piłki z taką serią. Bycie królem własnego podwórka mu spowszedniało - teraz czas na ekspansję. Prawdziwym ukoronowaniem sezonu życia Lewandowskiego mają być laury w Lidze Mistrzów.
Bayern jest jednym z faworytów do wygrania Champions League, a na statuetce dla najlepszego strzelca rozgrywek bez większego ryzyka można już grawerować nazwisko Polaka. W 6 występach w Lidze Mistrzów "Lewy" zdobył 11 bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców. To obłędny dorobek, jakim na tym etapie rozgrywek w przeszłości mogli pochwalić się jedynie Lionel Messi (2011/12) i Cristiano Ronaldo (2013/14, 2015/16 i 2017/18).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!
Drugi na liście z 10 trafieniami jest Erling Haaland, ale jego Borussia Dortmund odpadła już z rozgrywek. Podobnie jak Tottenham Hotspur trzeciego w zestawieniu Harry'ego Kane'a (6). Tyle samo goli co Anglik mają też Dries Mertens z Napoli i Serge Gnabry z Bayernu. Teoretycznie to oni są najpoważniejszymi rywalami Lewandowskiego, ale musiałoby się wydarzyć coś nieprawdopodobnego, by odebrali Polakowi upragniony tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów.
Lewandowski dotąd - w spektakularny sposób, ale jednak - tylko gonił Messiego i Ronaldo, a teraz sam może wyznaczyć szlak i zrobić coś, czego nie dokonali nawet genialni Argentyńczyk i Portugalczyk - zakończyć sezon w potrójnej koronie.
Ronaldo był królem strzelców Champions League 7 razy, a Messi sześciokrotnie, ale ani razu nie udało im się zdominować wszystkich rozgrywek jednocześnie. Zdarzały im się podwójne korony (Messiemu - 5, CR7 - 3), ale potrójna - nigdy. Dublety kompletowali też m.in. Neymar, Ruud van Nistelrooy czy Raul Gonzalez, ale żaden z nich nie był tak mocny, by zgarnąć w jednym sezonie trzy korony.
Najlepsi strzelcy kolejnych edycji Ligi Mistrzów:
Sezon | Zawodnik | Gole | Król strzelców ligi krajowej | Król strzelców krajowego pucharu |
---|---|---|---|---|
2019/20 | Robert Lewandowski | 11 | TAK | TAK |
2018/19 | Leo Messi | 12 | TAK | NIE |
2017/18 | Cristiano Ronaldo | 15 | NIE | NIE |
2016/17 | Cristiano Ronaldo | 12 | NIE | NIE |
2015/16 | Cristiano Ronaldo | 16 | NIE | NIE |
2014/15 | Cristiano Ronaldo | 10 | TAK | NIE |
Leo Messi | 10 | NIE | NIE | |
Neymar | 10 | NIE | TAK | |
2013/14 | Cristiano Ronaldo | 17 | TAK | NIE |
2012/13 | Cristiano Ronaldo | 12 | NIE | NIE |
2011/12 | Leo Messi | 14 | TAK | NIE |
2010/11 | Leo Messi | 12 | NIE | TAK |
2009/10 | Leo Messi | 8 | TAK | NIE |
2008/09 | Leo Messi | 9 | NIE | TAK |
2007/08 | Cristiano Ronaldo | 8 | TAK | NIE |
2006/07 | Kaka | 10 | NIE | NIE |
2005/06 | Andrij Szewczenko | 9 | NIE | NIE |
2004/05 | Ruud van Nistelrooy | 8 | NIE | NIE |
2003/04 | Fernando Morientes | 9 | NIE | NIE |
2002/03 | Ruud van Nistelrooy | 12 | TAK | NIE |
2001/02 | Ruud van Nistelrooy | 10 | NIE | NIE |
2000/01 | Raul | 7 | TAK | NIE |
1999/00 | Raul | 10 | NIE | NIE |
Rivaldo | 10 | NIE | NIE | |
Mario Jardel | 10 | TAK | TAK | |
1998/99 | Andrij Szewczenko | 8 | TAK | NIE |
Dwigth Yorke | 8 | TAK | NIE | |
1997/98 | Alessandro Del Piero | 10 | NIE | NIE |
1996/97 | Milinko Pantić | 5 | NIE | NIE |
1995/96 | Jari Litmanen | 9 | NIE | NIE |
1994/95 | George Weah | 7 | NIE | NIE |
1993/94 | Ronaldo Koeman | 8 | NIE | NIE |
Wynton Rufer | 8 | NIE | TAK | |
1992/93 | Romario | 7 | NIE | NIE |
Dotąd sztuki tej dokonał jedynie Mario Jardel, który w sezonie 1999/00 jako zawodnik FC Porto został królem strzelców Ligi Mistrzów, ligi portugalskiej i Pucharu Portugalii. Primeira Liga nie należy jednak do TOP5, do którego zalicza się Premier League, Ligue 1, Primera Division, Bundesligę i Serie A.
Mało tego, wtedy liga portugalska była w rankingu UEFA na 7. miejscu za hiszpańską, włoską, angielską, niemiecką, francuską i nawet grecką, która była wówczas strzeleckim królestwem Krzysztofa Warzychy. "Lewy" może być zatem drugim po Jardelu, ale pierwszym ze ścisłej europejskie czołówki piłkarzem z takim wpisem w CV. Z tej perspektywy potrójna korona, po którą kroczy Lewandowski, robi jeszcze większe wrażenie. I może przybliżyć Polaka do Złotej Piłki "France Football".
Przerwana przez pandemię COVID-19 Liga Mistrzów ruszy 7 sierpnia. Bayern ma do rozegrania rewanżowy mecz 1/8 finału z Chelsea. Turniej finałowy odbędzie się natomiast w dniach 12-23 sierpnia w Lizbonie. Więcej TUTAJ.