Od dłuższego czasu głośno jest o tym, że Newcastle United może zmienić właściciela. Przez dłuższy czas spekulowano, że klub przejmie saudyjski następca tronu - Mohammad bin Salman.
Ostatnimi czasy pojawiły się jednak wątpliwości, czy transakcja dojdzie do skutku. Wynika to z szeregu kontrowersji związanych z bin Salmanem. "The Telegraph" informował, że na przeszkodzie mogą stanąć rzekome powiązania szejka z zabójstwem opozycyjnego dziennikarza. Z kolei "The Sun" podaje, że władze Premier League mają wątpliwości z uwagi na związki rządu Arabii Saudyjskiej z nielegalnymi transmisjami meczów angielskiej ligi w regionie.
Tę sytuację wykorzystać może Henry Mauriss. Szef ClearTV, amerykańskiej spółki zarządzającej różnymi platformami telewizyjnymi, ma być gotów wyłożyć 300 milionów funtów, o ile Saudyjczycy nie zostaną dopuszczeni do przejęcia klubu. Angielskie media informują, że obecny właściciel klubu - Mike Ashley - wstępnie już w kwietniu zaakceptował pierwszą ofertę Amerykanina.
Media twierdzą, że Mauriss jest pod wrażeniem tego, jak rozwinął się Liverpool pod rządami jego rodaka - Johna W. Henry'ego. Sam chciałby w podobny sposób zbudować potęgę właśnie w Newcastle.
Czytaj także:
- Puchar Włoch. Juventus - AC Milan. Media: Gianluigi Buffon w bramce, Wojciech Szczęsny na ławce
- Krystian Bielik ograł zawodnika Realu Madryt. Polska lepsza od Brazylii w FIFA 20
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Barcelona pokazała niesamowite nagranie. Zobacz, co wyczynia ten dzieciak!