Władze PKO Ekstraklasy mają kilka scenariuszy dotyczące tego, kiedy mają zostać wznowione ligowe rozgrywki. Według naszych informacji Ekstraklasa rozważa powrót do gry w drugiej połowie maja. Władze ligi rozmawiają o tym z szefami stacji telewizyjnych.
Szefowie PKO Ekstraklasy i stacji telewizyjnych obserwują rozwój epidemii koronawirusa. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, pod koniec maja piłkarze mogą wrócić do gry. Po świętach rząd przedstawi plan powrotu życia gospodarczego w nowej rzeczywistości. On może być kluczowy dla wznowienia rozgrywek.
- Możemy grać nawet co dwa dni - zapewniał prezes Lech Poznań, Karol Klimczak w rozmowie z "Wyborczą". Z informacji TVP Sport wynika, że na 25 maja zaplanowane zostaną mecze ćwierćfinałowe Totolotek Pucharu Polski, a 30 maja wznowione zostaną rozgrywki ligowe.
Wkrótce drużyny PKO Ekstraklasy mają rozpocząć treningi. Na początku w małych grupach, a po tygodniu czy dwóch tygodniach piłkarze wróciliby do zajęć w pełnych grupach.
Taki scenariusz oznaczałby, że ligowych rozgrywek nie uda się dokończyć do 30 czerwca, ale UEFA ma umożliwić dokończenie krajowych mistrzostw w lipcu. Europejska federacja pod uwagę bierze rozegranie międzynarodowych pucharów w sierpniu.
Ostatni mecz PKO Ekstraklasy rozegrano 9 marca. Korona Kielce wygrała u siebie z ŁKS-em. W związku z pandemią nie udało się rozegrać kolejnej, 27. kolejki. 13 marca władze ESA zawiesiły rozgrywki. Najpierw do końca marca, potem okres wydłużono do 26 kwietnia.
Czytaj także:
Bundesliga. Legenda Borussii Dortmund radzi Łukaszowi Piszczkowi. "Nie spiesz się z odejściem"
Koronawirus. Janusz Michalik: Amerykanie na razie nie panikują
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"