Piłka ligowa w Wielkiej Brytanii została wstrzymana do 30 kwietnia, ale wszystko wskazuje na to, że w tym terminie nie uda się wznowić rozgrywek. "Dla mniejszych klubów oznacza to ruinę finansową" - pisze "Daily Star".
Gazeta cytuje burmistrza Londynu, Sadiqa Khana, który ostro skrytykował gwiazdy Premier League za to, że nie zgodziły się na oddanie części swoich wynagrodzeń na pomoc dla słabszych klubów w dobie pandemii koronawirusa.
- Wysoko opłacani piłkarze to ludzie, którzy mogą ponieść największe obciążenia i powinni być pierwszymi, którzy poświęcą swoje wynagrodzenia. Nie mogą to być osoby takie jak sprzedawcy programów meczowych czy prowadzący firmy cateringowe, którzy zarabiają dużo mniej od gwiazd Premier League - powiedział Khan.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Burmistrz podkreślił, że dla niego oczywistym jest, że w czasach kryzysu najmniej zamożni powinni otrzymać największą pomoc. - Nadszedł czas, żeby zarabiający ponad 200 tys. funtów tygodniowo i posiadający oszczędności pomyśleli o tych, którzy w życiu mieli mniej szczęścia od nich - dodał.
W Wielkiej Brytanii do tej pory (stan ze środy z godz. 20) stwierdzono 29842 przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarło 2356 osób.
Zobacz:
Koronawirus. Bundesliga nie wróci w kwietniu. Ważna rozmowa szefów niemieckich klubów
Koronawirus. Bundesliga. Czołowe niemieckie kluby przekażą po 20 mln euro na wsparcie ligi