Pieniądze z rezerw FIFA - 2,4 mld euro - mają pomóc klubom w zaradzeniu problemom finansowym i załagodzić skutki kryzysu wynikającego z pandemii koronawirusa. Organ zarządzający światową piłką nożną powołał grupę roboczą, której zadaniem będzie opracowanie planu działania.
- Związkom członkowskim FIFA i innym organizacjom piłkarskim - takim jak ligi i kluby - grozi zakłócenie i osłabienie rozwoju, problemy z finansowaniem i prowadzeniem działań na wszystkich poziomach - przyznaje dla "Reutersa" rzecznik FIFA.
Podkreśla, że z uwagi na silną sytuację finansową FIFA, organ ma obowiązek pomagać potrzebującym. W jaki sposób? Dokładny format nie został jeszcze ustalony. Wiadomo jedynie, że w tym tygodniu odbędą się dalsze konsultacje z zainteresowanymi stronami.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Potwierdzamy, że FIFA pracuje nad różnymi opcjami pomocy piłkarskiej społeczności na całym świecie. Szczegóły zostaną podane po dokonaniu pełnej oceny wpływu finansowego pandemii na piłkę nożną - dodaje rzecznik FIFA.
"Reuters" przypomina słowa prezydenta FIFA Gianniego Infantino z jego kampanii wyborczej w 2016 roku. - Pieniądze FIFA to twoje pieniądze, nie prezydenta FIFA - mówił Infantino. Teraz jego słowa mogą znaleźć odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Zobacz też:
Transfery. Były trener Napoli chce Arkadiusza Milika. Everton włącza się do walki o Polaka
Zbigniew Boniek zaapelował do piłkarzy: Pokażcie, że jesteście gotowi na poświęcenia