Rozprzestrzeniający się we Włoszech wirus koronawirusa ma coraz większy wpływ na sport. Już tydzień temu odwołanych zostało kilka meczów piłkarskich, a rozgrywki siatkarskie zawieszono. Z kolei mecz 1/16 finału Ligi Europy pomiędzy Inter Mediolan i Ludogorcem Razgrad (2:1) odbył się przy pustych trybunach. Pod znakiem zapytania stoi rozegranie niedzielnego spotkania Serie A pomiędzy Juventusem Turyn i Interem.
Spotkanie w stolicy Piemontu także ma odbyć się przy pustych trybunach. Wszystko z obawy przed rozwojem epidemii koronawirusa. Zarażonych nim jest ponad 800 osób, a zmarło 21 z nich. Jak informuje "La Gazzetta dello Sport", dlatego pod uwagę brane jest nawet odwołanie meczu.
"Mecz Juventus - Inter prawdopodobnie zostanie przełożony" - czytamy w najbardziej prestiżowym włoskim dzienniku sportowym. Mecz ma być transmitowany w 170 krajach, a rozegranie go przy pustych trybunach nie byłoby dobrą reklamą włoskiej piłki. Zwłaszcza, że zmierzą się dwie najlepsze drużyny w kraju, które walczą o mistrzostwo.
Decyzja o tym, czy mecz zostanie przełożony ma zapaść jeszcze w sobotę. Problemem będzie znalezienie nowego terminu dla rozegrania tego spotkania. Wszystko ze względu na udział obu drużyn w europejskich pucharach.
Czytaj także:
Legia - Cracovia. Wszystkie twarze Michała Probierza - zawsze wrzało
Bundesliga. Fortuna - Hertha: koszmarna pierwsza połowa i powrót gości w 11 minut. Krzysztof Piątek z golem
[b]ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
[/b]