To nie był udany mecz w wykonaniu Legii Warszawa. Stołeczny zespół w słabym stylu przegrał 1:3 z walczącym o utrzymanie w PKO Ekstraklasie Radomiakiem Radom. Nastroje w zespole z Warszawy są po tym starciu fatalne.
Do tego ukarany czerwoną kartką został trener Legii, Goncalo Feio, który znany jest ze swojego wybuchowego charakteru. Tym razem sędzia Łukasz Kuźma postanowił surowo ukarać szkoleniowca warszawskiej drużyny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos bożyszczem fanów. Szalona radość
Po meczu Feio nie ukrywał, że nie rozumiał, dlaczego spotkała go taka kara. - Mam nadzieję, że będziemy się odwoływać, bo nie wiem za co dostałem ani pierwszą, ani drugą kartkę. To jest absurdalne. Pytam się was teraz szczerze: widzieliście za co dostałem drugą żółtą kartkę? Nie rzuciłem piłki, tylko podałem ją przeciwnikowi, który był przy linii bocznej. Nawet na niego nie patrzyłem. Pierwsza kartka? Nawet spiker nie zauważył, że była dla mnie. Powiedział, że dostał ją Marc Gual. Sędziowie w protokole piszą, co chcą. Co ja mam robić? To jest słowo przeciwko słowu - tłumaczył Feio.
Portalowi weszlo.com udało się ustalić, co znalazło się w meczowym protokole. Okazuje się, że Feio wulgarnie zwrócił się do arbitra. "Ty pajacu j****y" - napisano w protokole.
Wiadomo, że Feio pauzować będzie co najmniej dwa mecze, bo była to dla niego ósma żółta kartka w sezonie. Za to przewidziane jest jedno spotkanie pauzy. Z kolei dwa żółte kartoniki w jednym meczu to też z automatu jeden mecz przerwy.
Feio może być jednak dodatkowo ukarany za wulgarne słowa w kierunku sędziego Kuźmy. Decyzję podejmie Komisja Dyscyplinarna PZPN.
Legia w najbliższych meczach zmierzy się w PKO Ekstraklasie z Motorem Lublin, Śląskiem Wrocław i Rakowem Częstochowa.