Łukasz Fabiański może mówić w tym sezonie o sporym pechu. Z powodu kontuzji uda pauzował od września do grudnia. Poddał się wówczas operacji, aby zminimalizować ryzyko kolejnego urazu. Wrócił na boisko 28 grudnia, rozegrał dwa mecze, a w trzecim ponownie został kontuzjowany.
- Łukasz czuje się dużo lepiej i najprawdopodobniej ten uraz nie jest tak poważny jak w ostatnim przypadku. Ból, który odczuwa, jest zdecydowanie mniejszy - mówił przed kilkoma dniami lekarz reprezentacji Polski Jacek Jaroszewski (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Pod nieobecność Łukasza Fabiańskiego w bramce West Ham United stanął Darren Randolph, który początkowo miał być zastępcą 34-latka. Wobec kontuzji Polaka jego rola w zespole się zmieniła.
W piątek Fabiański powrócił do treningów. Zawodnik pochwalił się tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na tę chwilę nie wiadomo jednak, kiedy bramkarz wystąpi w meczu ligowym.
Aktualnie jego West Ham United zajmuje 17. miejsce w tabeli Premier League, z takim samym dorobkiem punktowym co znajdujące się w strefie spadkowej AFC Bournemouth i Watford FC.
Czytaj także:
- Czy AC Milan "zmięknie" w sprawie Krzysztofa Piątka? Tottenham będzie czekał do ostatniej chwili
- Sentymentalny Paulo Dybala chce mieć polski paszport. "Czuję się bardziej Polakiem niż Włochem"
ZOBACZ WIDEO: Premier League. Jan Bednarek na drodze do klubu z czołówki. "Wierzę w transfer do TOP6 za porządne pieniądze"