Czas na kolejne wydanie El Clasico. Lionel Messi jest zdania, że jego drużynie trudniej się gra z Realem Madryt... przed własną publicznością.
- Gdy gramy na Santiago Bernabeu, to mamy zdecydowanie więcej miejsca do ataku. Real kreuje więcej okazji, stara się dominować grę. Na Camp Nou mają inne podejście. Trzymają się blisko swojej bramki i liczą na kontrataki. To są dla nas trudniejsze mecze - mówi w wywiadzie dla "Marca".
Zobacz także: Transfery. Sensacyjne wieści ws. przyszłości Mario Mandzukicia. Chorwat może opuścić Europę
Argentyńczyk jest zdania, że Real ma problem z wypełnieniem luki po odejściu Cristiano Ronaldo. Eden Hazard robi swoje, ale to nie ten sam kaliber.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
- Hazard jest świetnym piłkarzem, ma ogromne umiejętności, ale trudno go porównywać do Cristiano Ronaldo. Nie da się wypełnić po nim luki - twierdzi lider Barcelony.
Messi dziwi się także krytycznym głosom skierowanym w Zinedine Zidane. - To mocno zaskakujące. On przecież wygrał wiele trofeów z Realem. Ale niestety w życiu tak jest, że ludzie szybko zapominają o sukcesach i cały czas domagają się nowych. Trenerzy i zawodnicy w wielkich drużynach wiedzą, że są pod presją każdego dnia - podkreśla.
Mecz FC Barcelona - Real Madryt w ramach rozgrywek La Liga miał się odbyć 26 października. Z powodu protestów w Katalonii wielki hiszpański klasyk zdecydowano się przełożyć. Ostatecznie jedno z najważniejszych spotkań na świecie odbędzie się w najbliższą środę, 18 grudnia, o godz. 20:00.Transmisję z meczu przeprowadzą dwie stacje, które w Polsce dzielą prawa do transmisji z meczów ligi hiszpańskiej - Eleven Sports i Canal Plus.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa. Dariusz Dziekanowski znów uderza w Legię. "Powinna wyraźnie dominować. Tak nie jest"