Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny i Piotr Zieliński - to trójka polskich zawodników, którzy są zawodnikami topowych zespołów i jednocześnie systematycznie występują w pierwszym składzie. Kolejnych przykładów na próżno szukać.
Fakt ten mocno niepokoi Tomasza Hajtę. Był piłkarz na antenie Polsatu Sport zwrócił się do tych, którzy uważają, że polska piłka wcale nie stoi na tak niskim poziomie, jak to jest przedstawiane.
- Skoro w Polsce jest tak dobrze, jak to niektórzy przedstawiają, to dlaczego jest tak źle? Dlaczego coraz mniej piłkarzy wyjeżdża do TOP 6 lig w Europie? Dlaczego nasi piłkarze, jak zmieniają barwy klubowe za granicą, zmieniają na coraz słabsze ligi? - mówił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
- Lądują już w ligach naprawdę nietopowych, czyli liga turecka, grecka, holenderska, belgijska. To jest drugi segment, tego mi nikt nie powie. TOP-em jest Anglia, Hiszpania, Niemcy, Francja, Włochy. My w tych ligach mamy coraz mniej ludzi - dodawał.
Hajto zwrócił uwagę na to, że wyjątkiem od tej reguły jest Kamil Grabara, który w ostatnich miesiącach zmienił FC Kopenhaga na niemiecki VfL Wolfsburg. Poza 26-latkiem trudno doszukiwać się pozytywów.
- Pojawił się w Wolfsburgu Grabara, ale ogólnie znikamy z mapy topowych lig. Nie mówię, żeby być w topowych zespołach. My już nawet nie jesteśmy w tych słabych - podsumował 62-krotny reprezentant Polski.