Transfery. Nemanja Mitrović może odejść z Jagiellonii Białystok do NK Maribor

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Nemanja Mitrović
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Nemanja Mitrović

NK Maribor chce pozyskać Nemanję Mitrovicia. Słoweński klub oferuje Jagiellonii Białystok 150 tysięcy euro, ale według informacji WP SportoweFakty na razie nie ma co liczyć na akceptacje, bo oczekiwania są co najmniej dwukrotnie większe.

O zainteresowaniu 26-latkiem ze strony najsłynniejszego słoweńskiego klubu jako pierwsza poinformowała miejscowa gazeta "EkipaSN". Jak ustalono, ten miałby być następcą Sasy Ivkovicia, którego sprzedano do emirackiego FC Baniyas za 1,5 miliona euro.

- Z tego, co udało nam się dowiedzieć w Mariborze, warunki ewentualnego kontraktu między zawodnikiem i działaczami są już ustalone. Do dogadania pozostała kwota transferowa między klubami. Pierwsza oferta wynosi 150 tysięcy euro - mówi nam jeden z tamtejszych dziennikarzy.

Według naszych informacji, szanse na powodzenie negocjacji przy takiej propozycji są bliskie zeru, bo Jaga liczy na odzyskanie pieniędzy, za które sama ściągnęła Mitrovicia (około 300 tysięcy euro - przyp. red.). Błędne są więc doniesienia kilku portali (m. in. transfermarkt.de), które już potwierdziły ruch jako oficjalny.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"

Przypomnijmy, że Mitrović trafił do Jagiellonii latem 2017 roku z Olimpiji Ljubljana. Od tamtej pory rozegrał dla niej 65 meczów i strzelił 2 gole, zdobywając m.in. wicemistrzostwo Polski i docierając do finału Pucharu Polski.

Czytaj także: Mitrović odmówił wyjazdu na finał Pucharu Polski

Warto zaznaczyć, że już jakiś czas temu nieoficjalnie było można usłyszeć, iż reprezentant Słowenii nie jest zadowolony ze straty miejsca w podstawowym składzie białostoczan na rzecz pozyskanego zimą Zorana Arsenicia i rozważa zmianę pracodawcy. Na początku okienka transferowego jego menadżer starał się zainteresować nim m.in. kluby MLS, ale żaden z nich nie złożył oferty.

Źródło artykułu: