[tag=9443]
Frank Lampard[/tag] nie może mówić o nadmiernym komforcie przy budowaniu kadry Chelsea. Zespół zmaga się z zakazem transferowym, który został nałożony na klub złamanie zasad przy transferach nieletnich piłkarzy. W związku z tym, wydawało się, że klub niechętnie będzie patrzył również na jakąkolwiek sprzedaż zawodników. Jak donosi jednak angielski "Daily Mail", z klubem pożegnać się mogą Tiemoue Bakayoko oraz Danny Drinkwater. Nowy szkoleniowiec "The Blues" stwierdził, że wyżej ceni umiejętności Jorginho, Mateo Kovacicia, Rossa Barkley'a oraz N'Golo Kante i to właśnie ta czwórka stanowić ma o sile pomocy drużyny.
Czytaj także: Serie A. Lorenzo Insigne oddał hołd zamordowanemu policjantowi z Neapolu
Danny Drinkwater, który dołączył do klubu latem 2017 roku za 38 milionów euro, niemal przez cały swój pobyt w Londynie rozczarowuje. O ile jeszcze w pierwszym swoim sezonie był stosowany w rotacji, tak w minionej kampanii wystąpił zaledwie w 30 minutach meczu o Tarczę Wspólnoty. Wydaje się więc, że nikt za specjalnie nie odczuje jego ewentualnego braku.
Czytaj także: Transfery. Rosną szanse na przejście Leroya Sane do Bayernu Monachium. Manchester City szuka gracza na jego pozycję
Większe zainteresowanie na rynku transferowym powinien budzić natomiast Bakayoko. 24-letni Francuz w zeszłym sezonie zaliczył udane wypożyczenie do Milanu, który jednak nie zdecydował się na jego wykupienie z powodu konfliktu między nim, a władzami zespołu.
ZOBACZ WIDEO: Borussia Dortmund lepsza od Liverpoolu. Pięć goli w ciekawym sparingu
Usługami Bakayoko poważnie zainteresowany jest między innymi Everton. Zespół z Goodison Park poszukuje następcy Idrissy Gueye, który na dniach powinien odejść do Paris Saint-Germain. Spekuluje się, że transfer Tiemoue Bakayoko miałby kosztować około 45 milionów euro.