Girona FC, która do tej pory miała przeciętny sezon, stara się wrócić do europejskich rozgrywek. Drużyna Michela Sancheza, po czterech porażkach z rzędu, chce odwrócić złą passę, a działacze rozglądają się za wzmocnieniami.
Latem Girona nie zdołała zastąpić Aleixa Garcii, który przeniósł się do Bayeru Leverkusen. Brak tego kluczowego zawodnika odbił się na wynikach zespołu w pierwszej połowie sezonu. Teraz, w styczniu, klub postanowił działać.
W sobotę Girona potwierdziła podpisanie umowy z Arthurem Melo z Juventusu. Brazylijski pomocnik ma doświadczenie w hiszpańskiej piłce dzięki grze w Barcelonie i dołączył do zespołu na zasadzie wypożyczenia do końca sezonu. Nie wiadomo jeszcze, czy transfer zostanie przedłużony na stałe.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski nie przestaje strzelać bramek
Girona szybko zareagowała na zainteresowanie Santosu Arthurem, wzmacniając swoją linię pomocy. Dołączył on do takich zawodników jak Yangel Herrera, Ivan Martin i Donny van de Beek. Arthur nie zagrał jeszcze w tym sezonie, ale jeśli odzyska formę, może być cennym wzmocnieniem.