Pierwsza połowa była popisem umiejętności technicznych Gabriela Jesusa. Piłkarz w 15. minucie zakręcił na skrzydle Miguelem Trauco, a potem idealnie obsłużył Evertona, który wykonał egzekucję strzałem z kilku metrów.
W 44. minucie Peruwiańczycy strzelili bramkę, ale nie potrafili dowieźć wyniku remisowego nawet do przerwy.
Zobacz także: Copa America 2019. Argentyna - Chile. Lionel Messi oskarża: Wszystko jest ustawione pod Brazylię
Riposta faworyta była niemal natychmiastowa. Po świetnym dograniu Arthura, precyzyjnym strzałem na 2:1 trafił właśnie Jesus.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski dla WP SportoweFakty: Szansa na medal na wielkim turnieju jest znikoma, ale chcemy dać Polakom radość i dumę
W 70. minucie dotychczasowy bohater Jesus sfaulował w powietrzu Luisa Advinculę, za co dostał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Piłkarz wpadł w szał. Nie mógł się pogodzić się z decyzją arbitra. Jesus schodząc z boiska wyraźnie zasugerował, że sędzia jest skorumpowany. Następnie rozwścieczony napastnik zaatakował... stanowisko VAR.
¿Qué pienso del VAR?
— Santiago Rendón (@santorendon) 7 lipca 2019
Lo mismo que Gabriel Jesús. pic.twitter.com/KGvkgbvlVn
Jesus długo nie mógł dojść do siebie. Kamery pokazały jego wielkie emocje już po zejściu z boiska. Zapłakany piłkarz mocno gestykulował z niezadowolenia.
Gabriel Jesus is in tears and visibly distraught in the tunnel after being sent off for two soft yellow cards.#CopaAmerica #ManCity pic.twitter.com/FJ5Ilhiw58
— Superbia Proelia (@SuperbiaProeIia) 7 lipca 2019
Zobacz także: Transfery. Legia Warszawa. Szczery Michał Kucharczyk: Zostałem na lodzie