Lotto Ekstraklasa: KGHM Zagłębie - Wisła Kraków. Zmarnowana szansa Białej Gwiazdy

Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Filip Jagiełło (z lewej) i Vullnet Basha (z prawej)
Newspix / Bartek Ziółkowski / Na zdjęciu: Filip Jagiełło (z lewej) i Vullnet Basha (z prawej)

Drżeli piłkarze Pogoni Szczecin i Lecha Poznań, ale Wisła Kraków nie potrafiła ich wyprzedzić w tabeli Lotto Ekstraklasy. Po porażce 1:3 z KGHM Zagłębiem Lubin zagra w grupie spadkowej.

Błyskotliwe w rundzie wiosennej KGHM Zagłębie Lubin nie zostawiło sprawy awansu do grupy mistrzowskiej na ostatnią chwilę. Do pojedynku z Wisłą Kraków przystąpiło spokojne, ponieważ zdobyte w 29 kolejkach 44 punkty gwarantowały Miedziowym miejsce w ósemce po sezonie zasadniczym. W sobotę ruszyli oni po jeszcze jeden komplet "oczek".

Pierwsza połowa pokazała, że lubinianie nie są rozleniwieni swoim komfortem, a uskrzydleni. Prowadzili po 45 minutach 2:0 i była to przewaga zasłużona. Nie minął kwadrans i było wiadomo, że spotkanie nie będzie pierwszym w dekadzie bezbramkowym Zagłębia z Wisłą Kraków. Piłkę do siatki Mateusza Lisa skierował Patryk Tuszyński po podaniu Sasy Balicia. Druga, ekspresowa akcja bramkowa została przeprowadzona przez Filipa Starzyńskiego oraz Damjana Bohara  w 27. minucie. Zakończył ją Filip Jagiełło, a pomógł mu w tym rozpaczliwie interweniujący na linii Sławomir Peszko.

Czytaj także: Ostre hamowanie Stali Mielec. Przegrała z beniaminkiem

Zagłębie grało dobrze również w defensywie. Imponująca była liczba strzałów blokowanych przez gospodarzy. Mobilni piłkarze z Lubina interweniowali momentami rozpaczliwie, ale długo skutecznie.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #6. Liga Mistrzów, "TurboGrosik" w formie, strajk trenerów i piękne historie Lewandowskiego oraz Piątka

Defensywa Zagłębia padła w 52. minucie. Gola kontaktowego strzelił Jakub Błaszczykowski, który ponownie pojawił się w centrum wydarzeń, żeby rozwiązać jeden z problemów Wisły. Reprezentant Polski trafił do bramki po dośrodkowaniu Vukana Savicevicia.

Wiślakom pozostało sporo czasu na odwrócenie losu spotkania, ale jego obraz zaczął ponownie przypominać to, co działo się w pierwszej połowie. Miedziowi odzyskali kontrolę nad wydarzeniami, a od czasu do czasu atakowali osieroconą przez Marcina Wasilewskiego obronę przeciwnika. Na dodatek odnalazł się Patryk Tuszyński, który w 77. minucie strzelił gola na 3:1 dla Zagłębia. Skompletował dublet, dobijając do bramki uderzenie Bartłomieja Pawłowskiego.

Czytaj także: Nowy trener, stary kłopot. Widzew Łódź zremisował w Elblągu

Grająca widowiskowo, ale też nieprzewidywalnie w tym roku Wisła nie napisała w Lubinie kolejnego pozytywnego rozdziału swojej odbudowy. Tworzona w pośpiechu i mająca za sobą niepełny okres przygotowań drużyna nie potrafiła wywalczyć w Lubinie miejsca w grupie mistrzowskiej. Jej spektakularna wygrana 4:0 z Legią Warszawa to dotychczas ostatnia w sezonie. Punkt wywalczony w trzech następnych kolejkach to za mało, żeby cieszyć się w sobotę.

KGHM Zagłębie Lubin - Wisła Kraków 3:1 (2:0)
1:0 - Patryk Tuszyński 14'
2:0 - Filip Jagiełło 27'
2:1 - Jakub Błaszczykowski 52'
3:1 - Patryk Tuszyński 77'

Składy:

Zagłębie: Konrad Forenc - Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Sasa Balić - Filip Starzyński, Filip Jagiełło (50' Dawid Pakulski), Jakub Tosik - Bartłomiej Pawłowski (78' Alan Czerwiński), Damjan Bohar - Patryk Tuszyński (90' Patryk Mucha).

Wisła: Mateusz Lis - Łukasz Burliga, Lukas Klemenz (21' Matej Palcić), Maciej Sadlok (82' Rafał Boguski), Rafał Pietrzak - Vullnet Basha, Vukan Savicević - Jakub Błaszczykowski, Krzysztof Drzazga, Sławomir Peszko (74' Paweł Brożek) - Marko Kolar.

Żółte kartki: Guldan, Mucha (Zagłębie) oraz Klemenz, Burliga, Sadlok (Wisła).

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 6189.

[multitable table=974 timetable=7769]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: