Były piłkarz Liverpoolu stracił prawo jazdy. Craig Bellamy jechał pod wpływem

AFP / Robert Atanasovski / Na zdjęciu: Craig Bellamy (z prawej)
AFP / Robert Atanasovski / Na zdjęciu: Craig Bellamy (z prawej)

Craig Bellamy przekroczył dwukrotnie dopuszczalne normy alkoholu w wydychanym powietrzu i stracił prawo jazdy na 18 miesięcy. To nie pierwsze problemy z prawem byłego reprezentanta Walii.

W tym artykule dowiesz się o:

39-letni Craig Bellamy wzbudził podejrzenia policjantów, po tym jak wyprzedził oznakowany radiowóz swoim Mercedesem - informuje "Daily Star". Były piłkarz zgodził się na kontrolę alkomatem po zatrzymaniu, a ta wykazała znaczną obecność alkoholu w wydychanym powietrzu - 67 mg na mililitr, podczas gdy w Walii można mieć maksymalnie 35 mg.

Bellamy przyznał się do jazdy pod wpływem alkoholu i odebrano mu "prawko" na 18 miesięcy. Jego prawnik przyznał, że były piłkarz Liverpoolu miał pić w ciągu dnia i wsiadł za kółko po tym jak dostał niepokojący telefon od swojej partnerki.

- Zdaje sobie sprawę, że podjął złą decyzję i jest głęboko zawstydzony oraz skruszony swoim działaniem - dodał prawnik. Oprócz utraty prawa jazdy, Bellamy musi zapłacić 650 funtów grzywny.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Piątek przedstawicielem nowego pokolenia? "Nie ma kompleksów ale zna swoje miejsce w szeregu"

Czytaj teżZaatakował nożem Petrę Kvitovą. Został skazany na osiem lat więzienia

To nie pierwsze problemy z prawem dla Bellamy'ego. W 2013 r. dostał 6-miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów, po tym jak przekroczył prędkość na ulicach Liverpoolu.

Bellamy zakończył piłkarską karierę 5 lat temu. Później zajmował się szkoleniem młodzieży w Cardiff, ale zrezygnował z tej posady w styczniu tego roku, ze względu na oskarżenia o zastraszanie jednego z piłkarzy z akademii.

Czytaj teżProblemy Patrice'a Evry. Grozi mu nawet rok więzienia za homofobiczne teksty

Komentarze (1)
avatar
yes
27.03.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...i wsiadł za kółko po tym jak dostał niepokojący telefon od swojej partnerki" - może napuszczona przez policję?.