W ostatni dzień styczniowego okienka transferowego Rafał Kurzawa został wypożyczony z francuskiego Amiens SC do FC Midtjylland (WIĘCEJ). Na premierowy występ w nowych barwach musiał poczekać jednak ponad miesiąc. W trzech ligowych meczach znajdował się poza kadrą i na mecz został powołany dopiero na początku marca.
Kurzawa domowe spotkanie z FC Nordsjaelland rozpoczął na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w 75. minucie, przy stanie 3:3. Jego ekipa przegrywała już 1:3, ale tuż przed wejściem Polaka dublet ustrzelił Evander. Więcej bramek już nie padło.
Midtjylland, aktualny mistrz kraju, jest wiceliderem ligi duńskiej ze stratą 3 punktów do FC Kopenhagi. Oba zespoły mają już zapewniony awans do grupy mistrzowskiej.
Czytaj więcej: Raport z kadry: kolejny świetny weekend reprezentantów Polski
W Amiens Polak nie dostawał wielu szans. Wychodził na boisko w 11 meczach ligowych, jednak w sumie zagrał zaledwie 230 minut. Strzelił jedną bramkę. We Francji nie potrafił wykorzystać swoich atutów, głównie precyzyjnego podania, dzięki któremu w ostatnim sezonie w Lotto Ekstraklasie w barwach Górnika Zabrze zaliczył aż 18 asyst. Mimo rzadkiej gry, dostawał powołania na jesienne mecze reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona górą w El Clasico. "Realowi Madryt brakuje egzekutora"