Kosmiczna końcówka Barcelony! Jak oni to zrobili?! [WIDEO]

Twitter / Canal+ Sport / Decydujący gol Raphinhi
Twitter / Canal+ Sport / Decydujący gol Raphinhi

Niesamowity przebieg miał mecz Benfiki z FC Barceloną. Hiszpański zespół wygrał 5:4, a decydującą bramkę zdobył w ostatniej akcji spotkania. Bohaterem został Raphinha.

FC Barcelona wygrała z Benficą Lizbona 5:4. W tej rywalizacji nie brakowało niczego, a emocjami z tej potyczki można byłoby obdzielić kilka innych meczów. Zaczęło się już w drugiej minucie od trafienia dla portugalskiej drużyny.

Wyrównał z rzutu karnego Robert Lewandowski. Następnie fatalny błąd popełnił Wojciech Szczęsny i rywale umieścili piłkę w pustej bramce. Polski bramkarz nie popisał się także kilka minut później i sprokurował rzut karny, który został wykorzystany przez gospodarzy.

Po przerwie skiksował z kolei bramkarz Benfiki, który wybijając piłkę trafił nią w głowę Raphinhi. Brazylijczyk strzelił jednego z najbardziej kuriozalnych goli w historii Ligi Mistrzów. W jednej z kolejnych akcji Szczęsnego pokonał Ronald Araujo i zespół z Lizbony prowadził 4:2.

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Prawdziwe emocje miały jednak dopiero nadejść. W 78. minucie Lewandowski raz jeszcze trafił z rzutu karnego. Wyrównanie Barcelonie strzałem głową zapewnił Eric Garcia, a losy meczu rozstrzygnął Raphinha.

Co ciekawe, zaczęło się od akcji Benfiki, po której gospodarze domagali się podyktowania "jedenastki". Nic takiego nie miało jednak miejsca i "Blaugrana" ruszyła z kontratakiem. W jego końcowej fazie świetnym wykończeniem popisał się reprezentant Brazylii i zapewnił wicemistrzom Hiszpanii zwycięstwo.

Komentarze (1)
avatar
Zgryz
5 h temu
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Jak zrobili ? Kupili mecz.