- Nie wiemy, czemu do tego doszło. Sami jesteśmy zaskoczeni - mówiła nam wiceprezes Jagiellonii Agnieszka Syczewska. Chwilę wcześniej Martin Kostal nagle wyjechał z Białegostoku, tuż przed tym jak miał przejść testy medyczne i podpisać 3,5-letni kontrakt z zespołem aktualnych wicemistrzów Polski.
Sytuację zmienił telefon od Arkadiusza Głowackiego. Dyrektor sportowy Wisły nakazał 22-latkowi powrót do Krakowa. Dlaczego? Lista domysłów była spora: zmienione warunki przez któryś z klubów, renegocjacje wcześniejszych ustaleń przez menedżerów itd. Według naszych ustaleń powód był jednak zupełnie inny.
Jak zdradziła nam jedna z osób pracujących w Wiśle, na Reymonta 22 wpłynęła atrakcyjna finansowo oferta dla Jesusa Imaza od jednego z zagranicznych klubów. Słowak został zawrócony, gdyż uznano iż jego sprzedaż nie jest już priorytetowa. Jednak okazało się, że zbyt wcześnie. Hiszpan nie był bowiem zainteresowany kierunkiem transferu i odrzucił jego możliwość.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Fernando Alonso i Mark Webber wystartują w kolejnym wyścigu? "Organizatorzy zacierają ręce"
Właśnie wtedy Jaga ponownie weszła do gry. Tym razem białostoczanie zaoferowali klubowi z Krakowa zakup wyżej wymienionej dwójki za 700 tysięcy euro. Do tej kwoty dodana jest również karta zawodnicza wystawionego na listę transferową Lukasa Klemenza. Wiele wskazuje na to, że oferta zostanie zaakceptowana.
Jagiellonia prace nad pozyskaniem Kostala zaczęła kilka tygodni temu. To wtedy także po raz pierwszy robiła rozeznanie w sprawie Imaza. Wówczas jednak, 28-latek skłaniał się ku propozycji Lecha Poznań. Ale ostatecznie Adam Nawałka uznał, że nie będzie brał udziału w "rozbieraniu Wisły" i temat stał się nieaktualny.
Napastnik z Półwyspu Iberyjskiego był jesienią jednym z najlepszych piłkarzy Wisły. W 17 meczach Lotto Ekstraklasy strzelił 6 goli i miał 4 asysty. Jest to ostatni moment by coś na nim zarobić. Z końcem czerwca wygasa bowiem jego umowa. A ponadto klub zalega mu pieniądze i jeśli nic się nie zmieni, to lada chwila Imaz będzie mógł zmienić pracodawcę za darmo.
Kontrakt kończy się także Kostalowi. On jednak ma w nim zapis o możliwości przedłużenia na kolejne 2 lata przez klub. W tym sezonie rozegrał 19 spotkań w Lotto Ekstraklasie. Zdobył w nich 2 bramki, dołożył do nich 5 asyst.
Wcześniej Jagiellonia pozyskała innego piłkarza, który jeszcze w grudniu grał w Wiśle. Zoran Arsenić trafił jednak na Podlasie na zasadzie wolnego transferu, po tym jak rozwiązał kontrakt z powodu zaległości płacowych.