11 września 2018 roku we Wrocławiu rozegrano towarzyski mecz pomiędzy reprezentacją Polski i Irlandią. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a dla selekcjonera Jerzego Brzęczka był to sprawdzian przed październikowymi spotkaniami Ligi Narodów UEFA. Trener Biało-Czerwonych chciał sprawdzić różne ustawienia i warianty gry, dlatego w składzie Polaków nie znalazł się Robert Lewandowski.
Dla napastnika Bayernu Monachium mógł to być setny mecz w karierze w reprezentacji Polski. "Lewy" na boisku się nie pojawił, a jubileuszowe spotkanie przypadło miesiąc później w Chorzowie. Cezary Kucharski zarzucił w programie "Cafe Futbol", że Lewandowski odpuścił mecz z Irlandczykami. Miał także pretensje do selekcjonera, że ten na to pozwolił.
- Jurek Brzęczek pozwolił Lewandowskiemu na takie podejście. Nie wiem, czy pamiętacie mecz we Wrocławiu. Podobno Robert sobie ten mecz odpuścił, bo nie był on "godny" jego setnego występu w reprezentacji. Chciał rozegrać go z Portugalią na Stadionie Śląskim - powiedział Brzęczek w programie emitowanym na antenie Polsatu Sport.
To nie był pierwszy raz, gdy "Lewy" nie brał udziału w meczu towarzyskim reprezentacji Polski. Tak było w zeszłym roku za kadencji Adama Nawałki, ale wtedy selekcjoner swoją decyzję tłumaczył chęcią dania odpoczynku swojemu najlepszemu piłkarzowi.
- Inne jest tłumaczenie, że nie gram, bo jestem zmęczony, a inne jest, kiedy piłkarz mówi, że mecz nie jest godny jego występu - dodał Kucharski, który w przeszłości był menedżerem Lewandowskiego.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hat-trick Hofmanna. Borussia M'gladbach goni lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czarus, Lewandowski wszedl na wysoka polke,to i potrzebuje menago z wysokiej polki.Robert nie wypowiada sie na t Czytaj całość
Czarek,trochę lojalności...kupę pieniędzy zarobiłeś przy Robercie.
Tak bardzo nie cierpi Lewego, że wchodzi w każdy artykuł (PARĘ RAZY DZIENNIE - widać jak bardzo go nie trawi), który choćby wspomina jego nazwisko i pod każdym pisze kome Czytaj całość