Po derbach Madrytu cieszy się tylko FC Barcelona

PAP/EPA / PAP/EPA/CHEMA MOYA / Kylian Mbappe w derbach Madrytu trafił na 1:1
PAP/EPA / PAP/EPA/CHEMA MOYA / Kylian Mbappe w derbach Madrytu trafił na 1:1

W derbach Madrytu bez rozstrzygnięcia. Na Bernabeu do przerwy prowadziło Atletico po golu zdobytym z rzutu karnego. Real wyrównał (1:1) pięć minut po zmianie stron po strzale Kyliana Mbappe.

W tym artykule dowiesz się o:

Derby Madrytu, w grze o mistrzostwo Hiszpanii, mogły mieć w końcowym rozliczeniu ogromne znaczenie. Zespoły walczyły o pozycję lidera La Ligi. Na stratę punktów przez prowadzące w tabeli zespoły liczyła z kolei FC Barcelona.

Od początku na Bernabeu kibice zamiast pasjonujących wydarzeń emocjonować musieli się piłkarskimi szachami. Dość powiedzieć, że Królewscy w premierowej odsłonie nie oddali celnego uderzenia. Podejmowali kilka prób, ale wszystkie były niecelne.

Atletico było przyczajone, szans szukało po szybkich wyjściach. Strzały w wykonaniu drużyny Diego Simeone także były niecelne. W 32. minucie w polu karnym gospodarzy padł Samuel Lino, którego nadepnął Aurelien Tchouameni. Sędzia po analizie VAR podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na gola zamienił Julian Alavarez. Napastnik delikatnie uderzył w środek bramki. Thibault Courtois rzucił się w swój lewy róg.

Goście prowadząc do końca premierowej odsłony nie pozwolili mistrzom Hiszpanii na zbyt wiele. Królewscy cały czas mieli problemy z kreowaniem szans bramkowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny

Po zmianie stron drużyna Carlo Ancelottiego ruszyła do ataku. Pogubili się goście i słono za to zapłacili. W 50. uderzenie Rodrygo z pięciu metrów odbił obrońca. Do piłki dopadł Kylian Mbappe i mocnym uderzeniem z dziesięciu metrów wyrównał.

Królewscy poszli za ciosem. Niespełna 120 sekund później głową uderzał Jude Bellingham. Piłka trafiła w poprzeczkę. Chwilę później kolejny strzał głową Anglika, tym razem poszybował tam, gdzie stał Jan Oblak.

W końcu gościom udało się opanować sytuację i oddalić grę od własnego pola karnego. W 63. minucie Diego Simeone dokonał trzech roszad. To jednak wciąż gospodarze byli groźniejsi. W 73. minucie Vincius Junior zdołał uderzyć z ostrego kąta. Jan Oblak instynktownie wybił piłkę na rzut rożny. Chwilę później słoweński bramkarz złapał dogranie z rzutu wolnego Rodrygo. Piłki nie dotknął żaden z graczy i golkiper musiał wykazać się refleksem.

Zespół Ancelottiego w decydujących minutach szukał zwycięskiego gola. Atletico skupiło się na defensywie, nie było w stanie zagrozić rywalom. W 82. minucie Rodrygo otrzymał piłkę przed polem karnym, ułożył ją sobie, ale przymierzył obok słupka. Siedem minut piłkę meczową miał Mbappe. Oblak wyczekał do końca i zatrzymał Francuza.

Więcej bramek w derbach Madrytu nie padło. Z remisu najbardziej może być zadowolona FC Barcelona. Jeśli w niedzielę pokona na boisku rywala Sevillę, to zmniejszy straty do prowadzącej dwójki do kolejno do dwóch i jednego punktu.

Real Madryt - Atletico Madryt 1:1 (0:1)
0:1 - Julian Alvarez (k.) 35'
1:1 - Kylian Mbappe 50'

Składy:

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez (80' Eduardo Camavinga), Raul Asencio, Aurelien Tchouameni, Fran Garcia - Federico Valverde, Dani Ceballos (80' Luka Modrić), Jude Bellingham - Rodrygo Goes (88' Brahim Diaz), Kylian Mbappe, Vinicius Junior.

Atletico Madryt: Jan Oblak - Marcos Llorente, Jose Maria Gimenez, Clement Lenglet, Javi Galan (63' Reinildo Mandava) - Giuliano Simeone (63' Nahuel Molina), Rodrigo De Paul (77' Angel Correa), Pablo Barrios, Samuel Lino (63' Koke) - Antoine Griezmann, Julian Alvarez (80' Alexander Sorloth).

Żółte kartki: Ceballos (Real) oraz Lenglet, Galan, Sorloth (Atletico).

Sędzia: Cesar Soto Grado.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 23 15 5 3 51:22 50
2 Atletico Madryt 23 14 7 2 38:15 49
3 FC Barcelona 22 14 3 5 60:24 45
4 Athletic Bilbao 23 12 8 3 36:20 44
5 Villarreal CF 23 11 7 5 46:34 40
6 Rayo Vallecano 23 9 8 6 27:24 35
7 Girona FC 23 9 4 10 31:33 31
8 CA Osasuna 22 7 9 6 27:31 30
9 RCD Mallorca 22 9 3 10 19:28 30
10 Real Betis 23 7 8 8 27:31 29
11 Real Sociedad 22 8 4 10 18:19 28
12 Celta Vigo 23 8 4 11 34:37 28
13 Sevilla FC 22 7 7 8 24:30 28
14 Getafe CF 22 5 9 8 17:17 24
15 UD Las Palmas 23 6 5 12 28:38 23
16 CD Leganes 22 5 8 9 19:30 23
17 RCD Espanyol 22 6 5 11 21:33 23
18 Deportivo Alaves 22 5 6 11 25:34 21
19 Valencia CF 22 4 7 11 22:37 19
20 Real Valladolid 23 4 3 16 15:48 15
Komentarze (7)
avatar
Tylko pytam123
1 h temu
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Niech się nie cieszy tylko zajmie się meczem z Sewillą. Jeśli magister będzie na ławie to widzę nadzieję. 
avatar
DrawA
2 h temu
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Nie ma co komentować dekarz pl , marki i reszty . To są ruskie świnie. 
avatar
Dekarz PL
2 h temu
Zgłoś do moderacji
10
5
Odpowiedz
Niech się Barcelona nie cieszy Jak zamiast Torressa wpuszcza Drewno to będzie po zawodach. 
avatar
Markai
2 h temu
Zgłoś do moderacji
10
5
Odpowiedz
Barcelona ma wielką szansę jeśli tylko Flick nie wstawi do składu Lewandowskiego.Ten techniczny nieudacznik jest najczęściej dwunastym zawodnikiem przeciwnika,oczy bolą patrzeć jak on się męczy Czytaj całość
avatar
ΤreserΚlonόw
2 h temu
Zgłoś do moderacji
10
3
Odpowiedz
Hahahah Brawo Atletico!!!! Jazda !!!