Szef portalu TVP Info: Mam przed oczami prezesa Bońka z piwem

Newspix / Radosław Jóźwiak/Cyfrasport / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Newspix / Radosław Jóźwiak/Cyfrasport / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Trwa debata nad stanem polskiej piłki po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji i kompromitacji drużyn w europejskich pucharach. Samuel Pereira, szef portalu TVP Info, wbił szpilkę Zbigniewowi Bońkowi.

W tym artykule dowiesz się o:

"Nie powstrzymam się od drobnej szpileczki - oglądając występy polskiej reprezentacji na mundialu i rozgrywki ligowe, to wciąż mam przed oczami prezesa Zbigniewa Bońka z piwem w reklamie" - powiedział Samuel Pereira na antenie TVP Info.

Sam prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z WP SportoweFakty odcinał się od kompromitujących meczów w europejskich pucharach, kiedy już 16 sierpnia odpadły wszystkie drużyny. Jego zdaniem to w zdecydowanej większości kluby same są sobie winne takiej sytuacji.

- Mam być odpowiedzialny za to, że jeżeli Legia chciałaby dziś sprzedać jakiegoś piłkarza, to znalazłby się chętny tylko na jednego zawodnika, Sebastiana Szymańskiego? Jestem za to odpowiedzialny tak samo, jak pan. Jeżeli chodzi o politykę naszych klubów, to nie mam na nią żadnego wpływu. To niezależne spółki, mogą zatrudniać kogo chcą i jak chcą. Mają swoją politykę. Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia, to nie dopuściłbym do bałkanizacji Legii rok temu. I pewnie do zatrudnienia większości obcokrajowców. Bo oni są niepotrzebni polskiej piłce i Legii. W życiu nie oddałbym klubu obcokrajowcom od A do Z. Ale to nie moja broszka. Może mi być jedynie przykro. Chciałbym mieć na to wpływ, ale nie mam żadnego przełożenia na funkcjonowanie zawodowego klubu w Polsce. Ja wiem, za co odpowiedzialny jest PZPN - powiedział (cały wywiad do przeczytania TUTAJ).

Wypowiedź Samuela Pereiry:

Tak słaba postawa polskich drużyn w europejskich pucharów będzie miała odzwierciedlenie w rankingu UEFA. W najbardziej pesymistycznym rozrachunku możemy skończyć sezon na około 26. miejscu. Oczywiście to tylko teoria i przypuszczenia, ponieważ nawet 29. w rankingu Rumunia jest w stanie minąć Polskę (strata 3,55 pkt) - ma dwie drużyny w europejskich pucharach. W połowie sierpnia trudno jest wyrokować (więcej można przeczytać W TYM MIEJSCU).

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Polska WAG's, która podbije Włochy

Źródło artykułu: