Wraz z zakończeniem mundialu, w kontrowersyjnych okolicznościach z reprezentacją Argentyny pożegnał się Jorge Sampaoli. Drużyna Lionela Messi dotarła jedynie do 1/8 finału mistrzostw świata.
Nowym trenerem został Lionel Scaloni. Sęk w tym, że były reprezentant Argentyny jest tylko tymczasowym selekcjonerem. Podpisał umowę do końca 2018 roku, czyli w praktyce - na trzy mecze.
Dziennikarze i kibice zastanawiają się, kto od 2019 roku będzie prowadził drużynę narodową. Głos w tej sprawie postanowiła zabrać legenda piłki, Diego Maradona. W swoim wpisie na Instagramie prezes Dinamo Brześć wyraził swoje oburzenie w związku z tym, że media nie typują go na potencjalnego selekcjonera reprezentacji Argentyny.
- Jeśli chodzi o reprezentację Argentyny, chcę powiedzieć, że denerwuje mnie to, że niektórzy dziennikarze nie zaliczają mnie do grona potencjalnych selekcjonerów. Podczas pracy słuchałem na przykład Chavo Fucksa (argentyński dziennikarz - red.) i nawet nie wskazał mnie wśród kandydatów. Pamiętam jego początki, kiedy jeszcze grałem i wydaje mi się, że teraz już mnie nie poznaje - napisał Maradona.
- Żałuję, że nie jestem brany pod uwagę przez niektóre argentyńskie gazety, które mówią o poprzednich technikach, ale nie o mnie - dodał.
- Ale hej, tak wygląda właśnie dziennikarstwo sportowe w Argentynie! - obwieścił.
We wrześniu Argentyna rozegra dwa mecze towarzyskie. Pod wodzą Scaloniego zmierzy się z Gwatemalą oraz Kolumbią.
ZOBACZ WIDEO: Michał Krupiński o udanej wyprawie Andrzeja Bargiela: Inspiracja dla milionów Polaków
[color=#000000]
[/color]