Dla Fina to czwarte mistrzostwo Polski. Kasper Hamalainen nie ma jednak wątpliwości: ten sezon był najtrudniejszy w jego karierze. Legia Warszawa miała aż trzech trenerów, przegrała 11 meczów i w wielu spotkaniach prezentowała styl poniżej oczekiwań.
- Mieliśmy mnóstwo wzlotów i upadków. Przeszliśmy przez piekło ale wszystko dobrze się skończyło. To był zdecydowanie najdziwniejszy sezon w mojej karierze. Najważniejsze, że teraz po wszystkim możemy się już zrelaksować, bo na koniec zrobiliśmy swoje - powiedział Fin w rozmowie z "Super Expressem".
- Były takie momenty, w których wydawało się, że ten sezon to katastrofa. Ostatnie tygodnie były huśtawką nastrojów, trudno to nawet opisać - dodał.
Legia wygrała walkowerem z Lechem 3:0. Hamalainen tylko przez kilka minut przebywał na boisku. Później wbiegli tam fani Lecha, którzy doprowadzili do przerwania spotkania. - To mój pierwszy raz, kiedy zdobywam tytuł na wyjeździe, tym bardziej w takich okolicznościach. Koniec tego ostatniego meczu był smutny i dziwny - stwierdził.
Legia z 70 punktami wygrała Lotto Ekstraklasę. To trzecie mistrzostwo warszawskiego klubu z rzędu.
ZOBACZ WIDEO Rewolucja już za Legią. Mioduski: Czas na stabilizację