Mowa o liczbie wykorzystanych rzutów karnych z rzędu w Bundeslidze. Dotychczasowym rekordzistą w tej kategorii był Hans-Joerg Butt, który zanotował serię 17 wykonanych "jedenastek" zakończonych trafieniem.
Za sprawą wykorzystanego rzutu karnego w meczu VfL Wolfsburg - Bayern Monachium, Robert Lewandowski wyrównał rekord Niemca i lada moment może zostać nowym liderem rankingu. Butt na pewno mu już nie zagrozi, bo zakończył karierę w 2012 roku.
Po raz ostatni reprezentant Polski pomylił się z rzutu karnego 4 maja 2013 roku, grając jeszcze w barwach Borussii Dortmund, w spotkaniu z... Bayernem. Wówczas strzał Lewandowskiego obronił Manuel Neuer, obecnie klubowy kolega 29-letniego napastnika.
Od tego momentu polski piłkarz 17 razy wykonywał rzut karny, nie myląc się ani razu. Tylko w tym sezonie w taki sposób zdobył pięć goli, co stanowi 1/4 wszystkich bramek strzelonych w obecnych rozgrywkach Bundesligi.
Najbliższą okazję do pobicia rekordu w serii rzutów karnych Lewandowski może mieć 24 lutego, gdy jego Bayern podejmie Herthę Berlin.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik jak rasowy napastnik. Piękny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]