Serie A: Torino podbiło Rzym. Lazio krzywdzone przez sędziów

Getty Images / Paolo Bruno / Stefan de Vrij (z lewej) i Andrea Belotti (z prawej)
Getty Images / Paolo Bruno / Stefan de Vrij (z lewej) i Andrea Belotti (z prawej)

Torino FC wygrało 3:1 na stadionie Lazio w 16. kolejce Serie A. W meczu naznaczonym dziwną decyzją sędziego drużyna Simone Inzaghiego straciła Ciro Immobile i szansę na zbliżenie się do czołówki.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie Lazio z Torino FC reklamowano jako pojedynek Ciro Immobile z Andreą Belottim. W poprzednim sezonie byli najskuteczniejszymi Włochami w Serie A. Immobile to ponadto były napastnik Torino, który w barwach tego klubu zapracował na głośny transfer do Borussii Dortmund. W Turynie grał też po powrocie z zagranicznych wojaży i przed podpisaniem kontraktu z Lazio. Wówczas dzielił szatnię z kapitanem Byków.

Immobile i Belotti pokazali się na początku meczu. Napastnik Torino dostał sprytne podanie w 5. minucie i huknął nieznacznie obok bramki Biancocelestich. W 8. minucie w polu karnym gości znalazł się Immobile i wydawało się, że ma wystarczająco dużo miejsca na oddanie celnego strzału, jednak Nicolas N'Koulou popisał się blokiem.

Działo się dużo. Spotkanie układało się podobnie do poprzedniego Lazio z Sampdorią Genua, w którym drużyny potrzebowały nadspodziewanie dużo czasu na otworzenie wyniku. Spośród szans turyńczyków warto przypomnieć tę Cristiana Molinaro. Dynamiczny rajd lewego obrońcy zakończył się w polu karnym Lazio. Płaskie uderzenie Molinaro było niecelne. W światło bramki Torino przymierzył Adam Marusić i piłkę na korner sparował Salvatore Sirigu. Bramkarz gości interweniował również po uderzeniu Luisa Alberto z rzutu wolnego w 42. minucie. 18 strzałów, remis 0:0, więc po obu stronach szwankowała skuteczność.

Po przerwie Biancocelestich czekała gra w osłabieniu. W czasie doliczonym do pierwszej połowy zakończył się pojedynek Belottiego z Immobile, ponieważ ten drugi dostał czerwoną kartkę za odepchnięcie Nicolasa Burdisso. Wściekłość gwiazdora Lazio można wytłumaczyć. Rzymianie mają podstawę, by czuć się prześladowani przez sędziów. Są krzywdzeni przynajmniej od trzech kolejek. W poniedziałek Piero Giacomelli nie gwizdnął Lazio rzutu karnego za zagranie ręką. Efektem wideo weryfikacji nie było przyznanie się do błędu, a wykluczenie Immobile, gdy można było spokojnie wyciągnąć żółty kartonik. Tyle pomyłek przeciwko jednemu klubowi trudno tłumaczyć.

ZOBACZ WIDEO: Tylko remis Napoli, Zieliński zmarnował dwie okazje. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W 54. minucie Alex Berenguer udokumentował przewagę liczebną Torino golem. Hiszpan poszedł na przebój z prawego skrzydła w pole karne, a że nikt nie odebrał mu piłki, strzelił po ziemi na 1:0. To pierwsza bramka Berenguera w Serie A. Wcześniej w bordowej koszulce trafiał do siatki przeciwnika w meczach towarzyskich i pucharowym.

Trener Simone Inzaghi wprowadził natychmiast trzech rezerwowych. Do ataku Felipe Caicedo, a w boczne sektory boiska Felipe Andersona i Dusana Bastę. Atakowanie w dziesięciu było jednak skomplikowane. Do momentu drugiego gola przyjezdnych Lazio nie stworzyło sobie sytuacji podbramkowej, a cios zadany przez Tomasa Rincona na 2:0 można było uznać za nokautujący. W 64. minucie Wenezuelczyk przymierzył idealnie z linii pola karnego.

W Rzymie triumfował Sinisa Mihajlović. Obecny trener Torino spędził w Lazio najwięcej lat w karierze piłkarza. Pokonani gospodarze chcieli być największymi zwycięzcami kolejki, a zostali przegranymi. Po remisach Interu, Napoli, Juventusu i Romy mieli szansę na odrobienie strat do najlepszych w tabeli, a powiększyli je. Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Byków. Na trafienie kontaktowe Luisa Alberto odpowiedział zmiennik Simone Edera. Lazio zakończyło mecz w dziewięciu, ponieważ autor honorowego trafienia opuścił murawę z powodu urazu.

Lazio Rzym - Torino FC 1:3 (0:0)
0:1 - Alex Berenguer 54'
0:2 - Tomas Rincon 64'
1:2 - Luis Alberto 69'
1:3 - Simone Edera 73'

Składy:

Lazio: Thomas Strakosha - Bastos (55' Felipe Anderson), Stefan de Vrij, Stefan Radu - Adam Marusić (55' Dusan Basta), Marco Parolo, Lucas Leiva (58' Felipe Caicedo), Sergej Milinković-Savić, Senad Lulić - Luis Alberto - Ciro Immobile

Torino: Salvatore Sirigu - Lorenzo De Silvestri, Nicolas N'Koulou, Nicolas Burdisso, Cristian Molinaro - Tomas Rincon (86' Afriyie Acquah), Mirko Valdifiori (75' Joel Obi), Daniele Baselli - Iago Falque (70' Simone Edera), Andrea Belotti, Alex Berenguer

Żółte kartki: Milinković-Savić (Lazio) oraz N'Koulou (Torino)

Czerwona kartka: Ciro Immobile (Lazio) /45' - za odepchnięcie przeciwnika/

Sędzia: Piero Giacomelli

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: