Legioniści nie chcieli komentować reakcji kibiców

PAP / Bartłomiej Zborowski / Kibice Legii Warszawa
PAP / Bartłomiej Zborowski / Kibice Legii Warszawa

- Koncentrowaliśmy się na meczu - mówi Inaki Astiz. - Robiliśmy wszystko, żeby wygrać - dodaje Łukasz Broź. Zawodnicy Legii nie chcieli odnieść się do reakcji swoich kibiców.

A ci przez cały mecz z Zagłębiem Lubin (2:1) prześmiewczo reagowali na nieudane zagrania gospodarzy, nagradzali ich brawami za straty, śpiewali, że nie zasługują na przywdziewanie barw klubu i wywieszali krytyczne transparenty.

Wszystko przez słabe wyniki "Wojskowych" i odpadnięcie z europejskich pucharów.

Zawodnicy Legii nie chcieli podejmować tematu w strefie wywiadu po meczu.

- Rozmawialiśmy o tym w szatni, ale nie chciałbym się na ten temat wypowiadać. Robiliśmy wszystko, żeby pokonać Zagłębie - przekonywał Łukasz Broź, a na kolejne pytania o reakcję fanów tylko powtarzał tę samą formułkę.

ZOBACZ WIDEO Dublet Roberta Lewandowskiego - zobacz skrót meczu Werder Brema - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Podobnie Inaki Astiz. - Byliśmy skupieni na meczu. Doping kibiców nie zawsze jest głośny - powiedział Hiszpan. Na żartobliwe stwierdzenie, że zawodnicy mogli się dzięki temu lepiej słyszeć na boisku, zawiesił głos.

Jedynie trener Jacek Magiera odniósł się do tematu kibiców.

- Wygraliśmy dziś dla nich. Przyjmujemy na klatę to, co się wydarzyło. Potrzebujemy kibiców i bycia razem. Wierzę, że krok po kroku odbudujemy zaufanie do nas i że w niedalekiej przyszłości będzie tu więcej, niż 14 tysięcy fanów - powiedział szkoleniowiec.

Legia pokonała Zagłębie po bramkach Armando Sadiku i Sebastiana Szymańskiego. Honorowego gola dla gości strzelił Filip Starzyński.

Źródło artykułu: