Barcelona chce kupić Dybalę. Wokół transferu zrobiło się wielkie zamieszanie

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO

Kataloński klub desperacko poszukuje piłkarza, który wypełni lukę po Neymarze. Najnowszy trop prowadzi do Turynu. Hiszpanie piszą, że Juventus chce sprzedać Paulo Dybalę, ale włoskie media odpowiadają, że tego lata nie ma na to żadnych szans.

Neymar został już oficjalnie zaprezentowany jako zawodnik Paris Saint-Germain. Tym samym ustanowiony został nowy rekord transferowy. FC Barcelona zarobiła 222 mln euro, które zamierza przeznaczyć na sprowadzenie nowej gwiazdy.

Kandydatów nie brakuje, a media co chwilę podają nowe nazwiska w kontekście przeprowadzki do Katalonii. Philippe Coutinho, Mesut Oezil, a ostatnio Kylian Mbappe Lottin. Na razie jednak kończy się tylko na plotkach, a najnowsza dotyczy gwiazdora Juventusu Turyn.

Barca chce kupić od mistrza Włoch Paulo Dybalę. "Mundo Deportivo" nawet poinformował, że "Stara Dama" wyraziła gotowość do sprzedania 23-letniego piłkarza. Włosi latem sprowadzili Federico Bernardeschiego, który miałby zastąpić Argentyńczyka.

Hiszpański dziennik informuje, że Juventus oczekuje około 120 mln euro za swojego zawodnika. Barcelona jednak nie zapłaciłaby tyle. Turyńczycy chcą pieniądze, a także Andre Gomesa lub Rafinhę w pakiecie.

Włoskie media jednak przedstawiają sprawę zupełnie inaczej. Popularny portal Tuttomercatoweb.com zdradza, że Juve tego lata nawet nie myśli o oddaniu Dybali. Jeden z najzdolniejszych piłkarzy na świecie dostanie zgodę na transfer, ale dopiero latem 2018 roku. W dodatku nie zamierza iść do Barcelony, a do Realu Madryt.

Na finiszu jest natomiast inny transfer do katalońskiego klubu. Hiszpańskie media podają, że lada moment zostanie ogłoszone sprowadzenie Inigo Martineza. To 26-letni środkowy obrońca, który występuje w Realu Sociedad. Barcelona ma za niego zapłacić 32 mln euro.

ZOBACZ WIDEO Michał Kopczyński: Rywale grali na czas (WIDEO)

Źródło artykułu: