Bayern Monachium sprowadzając Renato Sanchesa z Benfiki Lizbona, liczył, że młody Portugalczyk przebojem wywalczy miejsce w składzie. 19-latek jednak najczęściej siedział na ławce rezerwowych i nadal czeka na pierwszą bramkę w niemieckim klubie.
Nie dziwi zatem, że od pewnego czasu głośno się mówi o jego odejściu. Wydawało się jednak, że Portugalczyk będzie musiał zadowolić się ofertami ze słabszych klubów. Teraz jednak pojawiły się doniesienia, że środkowy pomocnik może być bohaterem zaskakującego transferu.
Jeden z najpotężniejszych agentów piłkarskich Jorge Mendes rozpoczął rozmowy z Barceloną. Menedżer nieprzypadkowo wybrał klub z Katalonii. Od dawna zapowiadana jest tam rewolucja kadrowa, która ma polegać na odmłodzeniu drużyny.
Barca chciałaby sprowadzić do środka pola Philippe Coutinho lub Marco Verrattiego, ale obu trudno wykupić z obecnych klubów. Nie dość, że każdy z nich byłby bardzo drogi, to w dodatku trenerzy Liverpoolu i Paris Saint-Germain nie zamierzają ich puścić.
Sanches miałby być zarówno tańszy, a w dodatku Bayern podobno jest skłonny sprzedać go za odpowiednią cenę. Nie można zatem wykluczyć, że portugalski talent niebawem będzie grał u boku wielkich gwiazd "Dumy Katalonii".
ZOBACZ WIDEO Inter Cars RSMP: Nivette zwycięża w 14. Rajdzie Gdańsk Baltic Cup