Wisła - Bruk-Bet: goście wygrali rzutem na taśmę

PAP / Stanisław Rozpędzik / Semir Stilić (Z prawej)
PAP / Stanisław Rozpędzik / Semir Stilić (Z prawej)

Bruk-Bet Termalica po golu w doliczonym czasie pokonał Wisłę w Krakowie 2:1. Wisła prowadziła 1:0 po trafieniu Boguskiego. Po przerwie dla gości bramki zdobywali Kędziora i Miković.

Obydwa zespoły przed ostatnią kolejką mogły poprawić swoją pozycję w tabeli. Warunkiem była wygrana oraz korzystny wynik w Szczecinie, gdzie Pogoń walczyła z Koroną.

Od początku spotkania więcej z gry mieli gracze Wisły. Bruk-Bet nastawił się na wyprowadzanie kontr. Gospodarze atakowali, ale to goście oddawali uderzenia, jednak niecelne.

Wisła objęła prowadzenie po kwadransie. Biała Gwiazda wykorzystała błąd rywala i skontrowała Słoniki. Semir Stilić wypuścił Patryka Małeckiego, ten odegrał jeszcze do Rafała Boguskiego, który nie miał problemów z pokonaniem Krzysztofa Barana. Pięć minut później powinno być 2:0. Potężny strzał z pola karnego Tomasza Cywki zatrzymał się na poprzeczce, poprawka Stilicia przeleciała ponad bramką.

Po stracie gola goście częściej atakowali. W 28. minucie indywidualną akcję przeprowadził Patrik Misak, strzał zatrzymał się na bocznej siatce. Z kolei siedem minut później David Guba chciał wykorzystał niepewne wyjście z bramki Łukasza Załuski. Jednak lob minął cel.

ZOBACZ WIDEO Żewłakow: żyjemy w erze Cristiano Ronaldo

Drugą połowę świetnie rozpoczęli przyjezdni. W 47. minucie Samuel Stefanik podał do Martina Mikovicia, ten w polu karnym dograł do Wojciecha Kędziory, który w sytuacji sam na sam uderzył obok bramkarza.

Po wyrównaniu wciąż atakowali goście, ale to Wisła w 60. minucie powinna prowadzić. Potężny strzał Petara Brleka w dziwny sposób chciał zatrzymać Baran. Ostatecznie piłka... trafiła w bramkarza i omal nie wpadła do siatki. Przyjezdni kolejną okazję stworzyli sobie w 66. minucie. Sprytny strzał Misaka, ale futbolówka ostatecznie nie wpadła do bramki.

Bruk-Bet szalę wygranej na swoją stronę przechylił w doliczonym czasie. Kapitalnie z dystansu uderzył Martin Miković. Piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. Na wyrównanie gospodarzom zabrakło czasu.

Wisła Kraków - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 (1:0)
1:0 - Boguski 15'
1:1 - Kędziora 47'
1:2 - Miković 90+3'

Składy:

Wisła Kraków: Łukasz Załuska - Matija Spicić, Arkadiusz Głowacki, Ivan Gonzalez, Tomasz Cywka - Alan Uryga, Petar Brlek (78' Mateusz Zachara) - Rafał Boguski Semir Stilić (63' Jakub Bartosz), Patryk Małecki - Zdenek Ondrasek (63' Paweł Brożek).

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Krzysztof Baran - Guilherme Sitya, Artem Putiwcew, Mateusz Kupczak, Patryk Fryc (74' Dalibor Pleva) - David Guba (80' Szczepan Kogut), Vlastimir Jovanović, Samuel Stefanik, Martin Miković - Patrik Misak - Wojciech Kędziora (72' Jakub Wróbel) .

Żółta kartka: Stilić (Wisła).

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Komentarze (0)