- Naprawdę źle to wyglądało. Nie graliśmy. Nie mieliśmy nastawienia ani zobowiązania, które powinno być naszym obowiązkiem - grzmiał po meczu Marco Silva.
- Graliśmy przez pierwsze 15 minut drugiej połowy i nic więcej. Jedynym pozytywem tego popołudnia byli kibice, ale nie zasłużyli na to, co zaprezentował zespół - dodał Portugalczyk.
Hull City po pierwszej połowie przegrywało 0:3 z Tottenhamem Hotspur. Od początku drugiej odsłony na boisku pojawił się Kamil Grosicki. Polak wniósł nieco ożywienia do gry zespołu, miał nawet udział w bramce dla Tygrysów, ale Tottenham odpowiedział czterema golami.
- Nikt się nie spodziewał porażki 1:7, ale mówiłem, że Tottenham będzie groźny po tym jakie wyniki osiągali ostatnio. Musieliśmy robić wszystko inaczej niż to, co robiliśmy dzisiaj - dodał.
Wielu zawodników Hull na swoich profilach społecznościowych przepraszało kibiców za tak dotkliwą porażkę. Kamil Grosicki nie zabrał głosu.
ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]